115 spraw. PiS publikuje wykaz zawierający "afery koalicji PO-PSL"
Wykaz, w którym wymieniono m.in. aferę taśmową, hazardową i Amber Gold, został w piątek opublikowany na facebookowym profilu Prawa i Sprawiedliwości.
2017-04-14, 17:00
Pierwszą ze spraw wymienionych przez PiS jest tzw. "afera taśmowa". "W czerwcu 2014 roku 'Wprost' i w maju 2015 roku 'Do Rzeczy' publikują taśmy dotyczące czołowych polityków PO i ich spotkań towarzyskich, na których poruszali kluczowe dla bezpieczeństwa państwa sprawy (...) Przy okazji dowiedzieliśmy się, że politycy PO i ich otoczenie za pieniądze publiczne jedli niebotycznie drogie obiady, których symbolem stały się ośmiorniczki" - czytamy w publikacji.
Wśród afer rządu PO-PSL wskazano też na aferę hazardową, ujawnioną 1 października 2009 roku po opublikowaniu przez "Rzeczpospolitą" stenogramów nagrań rozmów ówczesnego szefa klubu Platformy Obywatelskiej Zbigniewa Chlebowskiego z biznesmenem z branży hazardowej Ryszardem Sobiesiakiem.
Wymieniono również tzw. aferę stoczniową. Napisano, że "9 października 2009 roku TVN24 podała, że do najważniejszych osób w państwie wpłynęły tajne dokumenty z CBA ostrzegające przed zagrożeniem podstawowych interesów ekonomicznych państwa". "Materiały dotyczyły przetargu na odkupienie majątku stoczni gdańskiej i szczecińskiej. Według CBA działania te prowadzone były nie tylko wbrew interesom ekonomicznym państwa, ale również wbrew zdrowemu rozsądkowi."
"Afera w mateczniku Platformy Obywatelskiej"
W publikacji wskazano też sprawę Amber Gold. "Piramida finansowa funkcjonująca przez całe lata w mateczniku PO (Trójmiasto). Instytucje państwowe odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa finansowego obywateli nie reagowały lub działały opieszale (KNF, NBP, prokuratura, skarbówka, ABW, sądy)" - podkreślono.
Wymieniono także "aferę teleinformatyczną". "Wysoko postawieni urzędnicy masowo ustawiali przetargi na sprzęt informatyczny. W administracji państwowej do gigantycznych przekrętów doszło poprzez zawyżanie cen w kontraktach" - czytamy w wyjaśnieniu PiS.
Na liście jest też "afera NIK": "rozdawanie stanowisk, pieniędzy i urzędnicze kombinacje (...) To wszystko w Najwyższej Izbie Kontroli, instytucji, która powinna stać na straży ładu w państwie. Taki obraz NIK wyłania się z informacji medialnych i ustaleń prokuratury".
REKLAMA
Afera gazowa, autostradowa, węglowa, paliwowa...
PiS wymienia w opracowaniu "aferę gazową", dotyczącą m.in. opóźnionej budowy Gazoportu - "ciągle nowe terminy oddania, przeciągająca się budowa, brak konkretnej daty oddania do użytku". A także "aferę" autostradową ("masowe bankructwa polskich firm budowalnych oszukanych przez firmy budujące drogi") i "aferę" węglową ("kopalnie doprowadzone na skraju bankructwa").
Napisano też o "aferze" paliwowej. "Choć członkowie rządu jeździli służbowymi autami, chętnie starali się o zwrot kosztów prywatnych samochodów. 50 tys. km – taką odległość musiałby przejechać poseł PO Bartosz Arłukowicz, by spalić paliwo, o którego zwrot kosztów poprosił Kancelarię Sejmu" - czytamy w opracowaniu.
Napisano ponadto o aferze pendolino: opóźnienia w uruchomieniu szybkich pociągów, kuriozalny spór z dostawcą składów o prędkość maksymalną, "superpociąg" który jeździ z prędkościami podobnymi do polskich konstrukcji,
Wymieniono także "aferę OFE" podkreślając m.in. "kreatywną" księgowość ministra finansów Jacka Rostowskiego i przejęcie oszczędności Polaków gromadzonych w OFE w celu zasypania dziury budżetowej.
PiS wymienia także "skok na kasę Lasów Państwowych". Jak wytłumaczono, chodzi o "przeforsowanie ekspresowo zmian w przepisach regulujących działanie Lasów Państwowych w celu pozyskania ich ogromnych rezerw finansowych i zysków".
"Zielona pajęczyna"
Wśród kolejnych spraw wymieniono "Zieloną pajęczynę". "Tolerowanie działań działaczy PSL nakierowanych na uzyskiwanie korzyści materialnych i zawłaszczanie przez nich środków publicznych i majątku. PO trwała w koalicji z PSL zmieszanym w aferę podkarpacką, tolerowała sytuację w Elewarrze, nie reagowała na informacje o nepotyzmie w agencjach opanowanych przez PSL, nie reagowała na powiązania PSL z Kwiatkowskim (NIK)" - czytamy.
W wykazie PiS wspomina również o koncercie Madonny na Stadionie Narodowym z 2002 roku, kwestii nieudanej próby organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Krakowie oraz braku ujawnienia przez ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomira Nowaka w oświadczeniach majątkowych posiadania luksusowego zegarka.
Wymieniono również m.in. sprawę pozwolenia na broń ówczesnego ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka czy zatrudnienia córki ministra finansów Jacka Rostowskiego jako jednego z trzech doradców w gabinecie politycznym szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
"Niech PiS podsumuje własne afery, jest ich więcej"
Poseł PO Marcin Kierwiński, odnosząc się do dokumentu przygotowanego przez PiS stwierdził, że ugrupowanie to powinno "podsumować swoje afery". - Niech PiS podsumuje swoje afery, bo rządzą półtora roku, a tych afer jest znacznie więcej, a długiej listy "Misiewiczów" i "PiS-iewiczów" nie przykryją niczym - ocenił.
Jego zdaniem, "nigdy w historii Polski po 1989 roku nie mieliśmy do czynienia z tak arogancką władzą jak władza Prawa i Sprawiedliwości". - Nigdy wcześniej w Polsce, po 1989 roku, władza nie niszczyła wymiaru sprawiedliwości, nie upolityczniała prokuratury i sądów, nie niszczyła Trybunału Konstytucyjnego, armii, nie niszczyła polskiej pozycji na arenie międzynarodowej - wymienił.
- Ta władza jest całkowicie pozbawiona jakichkolwiek zasad. Ta władza jest władzą arogancką i pyszną, która na wszystko ma jedną odpowiedź: "a przed osiem lat Platforma..." - wskazał.
W jego ocenie, większość spraw, które PiS wymienił w swym opracowaniu, to "fakty medialne" lub takiej, które "nie przystają" do tego, co robi obecnie Prawo i Sprawiedliwość.
kk
REKLAMA