Zmiany w rządzie? Kilku ministrów zagrożonych dymisją
Rafał Bochenek zdementował na antenie radiowej Jedynki informację na temat rekonstrukcji Rady Ministrów. Oficjalny przekaz rządu nie pokrywa się jednak z sygnałami jakie napływają z obozu PiS. Zmiany w gabinecie Beaty Szydło są nieuniknione, ale dojdzie do nich dopiero na jesieni.
2017-04-25, 16:12
Przed wakacjami odbędzie się kongres Prawa i Sprawiedliwości. Dla polityków partii rządzącej będzie on okazją do dyskusji na temat kierunku działań na najbliższe dwa lata. Nasze źródła wewnątrz PiS informują, że dojdzie również do oceny pracy poszczególnych ministrów. Dla ich przyszłości w rządzie kluczowa będzie oczywiście opinia Jarosława Kaczyńskiego. – Prezes PiS z pewnością pochwali część ministrów, a innych zgani. Ci drudzy będą musieli przygotować się na najgorsze - tłumaczy nam jeden z posłów PiS-u.
Do żadnych dymisji nie powinno jednak dojść przed wakacjami. Rekonstrukcja rządu ma odbyć się dopiero na jesieni. Skala zmian będzie uzależniona od poparcia dla PiS i gabinetu Beaty Szydło. Obecne notowania rządu nie są najlepsze. Aż 50 proc. Polaków źle ocenia jego pracę – wynika z najnowszego sondażu Kantar Public. Odmiennego zdania jest 41 proc. respondentów. Lepiej w porównaniu z rządem wypada premier. Pracę Beaty Szydło ocenia pozytywnie 48 proc. ankietowanych, natomiast negatywnie 44 proc. Badanie to tylko potwierdza, że szefowa rządu może być spokojna o swoją posadę, czego nie można powiedzieć o niektórych ministrach.
Jak wynika z sondażu IBRIS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej” zdecydowana większość badanych - aż 67,6 proc. twierdzi, że powinno dojść do rekonstrukcji rządu. Odmiennego zdania jest niewiele ponad 20 proc. ankietowanych. - Trzeba pamiętać o tym, że PiS zleca swoje sondaże i analizy. Jeśli w tych badaniach wyjdzie im, że trzeba poprawić element wizerunkowy, to rekonstrukcja rządu będzie temu służyć – mówi portalowi Polskiego Radia dr Grzegorz Balawajder, politolog z Uniwersytetu Opolskiego.
Waszczykowski, Macierewicz, a może Jurgiel?
Ministrów, którzy swoimi działaniami narażają rząd na wizerunkowe straty jest co najmniej kilku. - Szef MSZ Witold Waszczykowski, który jest znany z kontrowersyjnych wypowiedzi nie mających nic wspólnego z dyplomacją. Wizerunkowe szkody wyrządza Radzie Ministrów również Antoni Macierewicz – uważa Balawajder. Politolog UO dodaje jednak, że szef MON jest popularny w twardym elektoracie PiS-u dla którego spoiwem jest sprawa katastrofy smoleńskiej.
REKLAMA
– Możliwe, że dojdzie do dymisji Macierewicza z funkcji ministra obrony, ale pozostanie on w rządzie. Mógłby na przykład zostać ministrem bez teki ds. katastrofy smoleńskiej – przewiduje ekspert. – Dymisja ministra Macierewicza jest możliwa, ale wydaje się mało prawdopodobna. Większe powody do obaw ma Waszczykowski. Za nim nikt nie zapłacze, bo nie ma za sobą takiego poparcia wśród elektoratu jak Macierewicz – tłumaczy nam poseł PiS-u pragnący zachować anonimowość.
Na wizerunkowe starty rządu wpłynęła w ostatnim czasie również działalność ministra środowiska. Ale i on ma szansę zachować tekę. – Jan Szyszko ma bardzo silne poparcie w kręgach związanych z Radiem Maryja i ojcem Tadeuszem Rydzykiem. To może przemawiać na jego korzyść – mówi portalowi PolskieRadio.pl mazowiecki polityk partii. Podobnie uważa dr Balawajder. - Poza LEX Szyszko nie dotyczą go inne kontrowersyjne kwestie – tłumaczy ekspert.
Nie wizerunek, a efekt pracy?
Wspomniana trójka polityków otwiera listę ministrów zagrożonych dymisją, jeśli celem rekonstrukcji będzie poprawienie wizerunku rządu. Nieco inaczej klasyfikacja ta wyglądałaby, gdyby ministrów ocenić na podstawie efektu ich pracy i tego jak radzą sobie w resortach. W tym zestawieniu jako zagrożonych dymisją posłowie PiS wymieniają najczęściej szefa MZ Konstantego Radziwiłła oraz MR Krzysztofa Jurgla.
Większość naszych rozmówców z PiS tłumaczy, że spekulowanie na temat konrketnych nazwisk nie ma dziś sensu, bo wszystko może się jeszcze zmienić. – Do kongresu jest dużo czasu. Rozstrzygnięcie zapadnie pewnie w ostatniej chwili. Może być tak, że media będą mówić o rekonstrukcji, a prezes podczas kongresu wyznaczy ministrom nowe zadania i powie, że muszą się z nich wywiązać – tłumaczy polityk PiS-u pragnący zachować anonimowość.
REKLAMA
Michał Fabisiak, PolskieRadio.pl
REKLAMA