Ekstraklasa: w meczu beniaminków Wisła Płock lepsza od Arki

We wtorkowym meczu 34. kolejki Ekstraklasy w grupie spadkowej Arka przegrała w Gdyni z Wisłą Płock 0:1 (0:1). Zwycięską bramkę zdobył w 16. minucie Arkadiusz Reca. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni trenera Marcina Kaczmarka zapewnili sobie utrzymanie.

2017-05-16, 20:57

Ekstraklasa: w meczu beniaminków Wisła Płock lepsza od Arki

Posłuchaj

Arkadiusz Reca po meczu z Arką (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W sezonie zasadniczym oba mecze pomiędzy beniaminkami Ekstraklasy zakończyły się remisami - w Płocku było 0:0, natomiast w Gdyni 1:1. Tym razem zawodnicy Wisły wywalczyli trzy punkty - było to ich piąte z rzędu spotkanie bez porażki.

Gospodarze kiepsko zaprezentowali się zwłaszcza w pierwszej połowie. Trener Leszek Ojrzyński zdecydował się na ofensywny wariant z trzema napastnikami, ale nie znalazło to przełożenia na bramkowe sytuacje. Do przerwy żółto-niebiescy oddali jeden celny strzał na bramkę rywali, a jego autorem był w dodatku środkowy obrońca Michał Marcjanik.

Zdecydowanie groźniejsi byli płocczanie, którzy w 16. minucie objęli prowadzenie. Po rzucie rożnym piłka trafiła do Jose Kante, który wyłożył ją Recy, a lewy pomocnik gości technicznym uderzeniem z 22 metrów przy słupku pokonał Pavelsa Steinborsa.

Do przerwy wynik mogli jeszcze podwyższyć Kante w 30. minucie oraz tuż przed zejściem do szatni Piotr Wlazło. Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy powinno być 2:0 dla przyjezdnych. Reca minął po lewej stronie Tadeusza Sochę oraz Yannicka Kakoko i znalazł się sam przez golkiperem rywali, ale w znakomitej sytuacji posłał piłkę obok słupka. Z kolei w 56. minucie Steinbors obronił strzał głową Damiana Byrtka.

REKLAMA

Po przerwie na boisku dominowali gospodarze, którzy momentami oblegali bramkę Wisły, ale z ich przewagi niewiele wynikało. Gdynianie domagali się również rzutów karnych po faulach na Dariuszu Formelli oraz Rafale Siemaszce. Najlepszą okazję żółto-niebiescy zmarnowali w 77. minucie. Fatalny błąd popełnił Przemysław Szymiński, który zagrał piłkę głową do tyłu - przejął ją Siemaszko, ale najlepszy strzelec Arki wykazał zbyt mało zdecydowanie i Byrtek zażegnał niebezpieczeństwo.

Goście natomiast groźnie kontratakowali. Po jednej z takich akcji i silnym uderzeniu Kante piłka trafiła Steinborsa w twarz. Łotysz padł na murawę, ale po medycznej interwencji kontynuował grę. W ostatniej akcji meczu pobiegł nawet pod bramkę Wisły. Wcześniej, ale już w doliczonym czasie, drugą żółtą kartką ukarany został Marcjanik.

Arka Gdynia - Wisła Płock 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Arkadiusz Reca (16.)

Arka: Pavels Steinbors - Tadeusz Socha, Krzysztof Sobieraj, Michał Marcjanik, Marcin Warcholak - Yannick Kakoko, Dominik Hofbauer (70. Luka Zarandia), Mateusz Szwoch - Miroslav Bożok (46. Marcus Vinicius), Rafał Siemaszko, Dariusz Formella (80. Damian Zbozień)

REKLAMA

Wisła: Mateusz Kryczka - Cezary Stefańczyk, Przemysław Szymiński, Damian Byrtek, Kamil Sylwestrzak - Giorgi Merebaszwili (73. Dominik Kun), Maksymilian Rogalski, Dominik Furman, Piotr Wlazło (84. Tomislav Bożić), Arkadiusz Reca - Jose Kante (80. Mateusz Piątkowski)

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej