Wielka Brytania: zamach bombowy w Manchesterze. 23-latek w rękach policji
Brytyjska policja poinformowała o aresztowaniu w południowej części Manchesteru 23-letniego mężczyzny, który zdaniem śledczych ma związek z poniedziałkowym zamachem terrorystycznym w tym mieście, w którym zginęły co najmniej 22 osoby.
2017-05-23, 18:04
Posłuchaj
Rośnie bilans ataku w Manchesterze. Relacja Adama Dąbrowskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Jeden ze świadków relacjonował w rozmowie z Press Association, że ubrany w czarną kurtkę i jeansy mężczyzna został dość łatwo zatrzymany na ulicy przez policjantów, którzy wyskoczyli z nieoznakowanego czarnego policyjnego vana. Jeden z ekspertów ds. bezpieczeństwa telewizji Sky News sugerował, że łatwość, z jaką dokonano aresztowania, wskazywałaby na to, że 23-latek mógł znajdować się pod stałą obserwacją policji.
Szczegóły tożsamości zatrzymanego nie zostały przekazane opinii publicznej.
Uzbrojeni oficerowie i służby antyterrorystyczne dokonały także w ciągu dnia nalotów na dwa miejsca w południowym Manchesterze. Podczas przeszukania domu w dzielnicy Fallowfield policja przeprowadziła kontrolowaną eksplozję podejrzanego pakunku; na miejscu pozostają m.in. saperzy i straż pożarna. Z kolei drugi dom, w Whaley Range, został odgrodzony szerokim policyjnym kordonem.
RUPTLY/x-news
REKLAMA
Wcześniej w ciągu dnia zatrzymano jeszcze jednego mężczyznę w pobliżu centrum handlowego Arndale; jego sprawa nie jest jednak związana z poniedziałkowym zamachem.
Zaledwie kilkanaście godzin wcześniej w Manchesterze miał miejsce zamach bombowy, w którym zginęły co najmniej 22 osoby, a blisko 120 zostało rannych, z czego 59 trafiło do szpitali. Wybuch, do którego doszło po koncercie amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande w hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena, jest traktowany przez policję jako atak terrorystyczny.
aj
REKLAMA