Węgry wystąpią do organizacji międzynarodowych w związku z rezolucją PE. Parlament bronił terrorysty?

- Węgry zapowiedziały w poniedziałek, że zwrócą się do organizacji międzynarodowych - organów ONZ, Rady Europy, OBWE i NATO - w związku z rezolucją Parlamentu Europejskiego, w której ich zdaniem usprawiedliwia się człowieka skazanego z powodu terroryzmu.

2017-05-29, 15:11

Węgry wystąpią do organizacji międzynarodowych w związku z rezolucją PE. Parlament bronił terrorysty?
Szef węgierskiego MSZ Peter Szijjarto . Foto: WIKIMEDIA COMMONS/EU2016 SK /CC0

Minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto oświadczył na konferencji prasowej w Budapeszcie, że Węgry uważają za "nie do przyjęcia", iż w rezolucji z 17 maja "usprawiedliwia się" Ahmeda H., który – jak podkreślił - przewodził grupie migrantów na przejściu węgiersko-serbskim granicznym w Roeszke i "przypuścił atak na węgierską policję rzucając, godzinami kamienie, kawałki betonu i butelki". Syryjczyk Ahmed H. został w listopadzie skazany na Węgrzech na 10 lat za terroryzm.

Rzucał kamienie "w sposób wyrafinowany"

Szijjarto podkreślił, że w rezolucji napisano, iż Ahmed H. chciał "rozładować napięcie", a kamienie, którymi rzucał w policjantów "w sposób nadzwyczaj wyrafinowany" PE nazwał "przedmiotami”.

Według Szijjarto PE usprawiedliwił Ahmeda H., a więc stanął po stronie terrorysty wobec węgierskich policjantów i Węgier w okresie, gdy Europa musi stawiać czoła poważniejszemu niż kiedykolwiek zagrożeniu terrorystycznemu.

Minister zapowiedział, że Węgry zwrócą się w tej sprawie do odpowiedzialnych za walkę z terroryzmem organów ONZ, Rady Europy, OBWE i NATO, prosząc o ocenę, na ile rezolucja PE zwiększa zagrożenie terrorystyczne i zachęca do działań osoby zamierzające przeprowadzać w Europie zamachy terrorystyczne.

Szijjarto odniósł się też do niedzielnej wypowiedzi kanclerz Niemiec Angeli Merkel, że "czasy, gdy mogliśmy się całkowicie oprzeć na innych, dobiegły końca" i "my, Europejczycy, musimy wziąć nasze sprawy w swoje ręce". Zgodził się, że Europa powinna wziąć los w swoje ręce. Jak podkreślił, UE powinna wzmocnić pod względem bezpieczeństwa "europejską nogę" wspólnoty transatlantyckiej.

"Europa powinna wreszcie zabrać się do roboty"

Dodał, że jeśli słowa Merkel należy rozumieć tak, iż trzeba się liczyć z bardziej zdecydowaną polityką UE w sferze bezpieczeństwa i gospodarki, to Węgry to popierają. Podkreślił jednak, że ścisła współpraca z USA będzie w przyszłości niezbędna zarówno w dziedzinie walki z terroryzmem, jak i gospodarki. - Nie należy płakać z tego powodu, że USA chcą prowadzić bardziej patriotyczną niż kiedykolwiek wcześniej politykę gospodarczą, tylko Europa powinna wreszcie zabrać się do roboty - powiedział.

W rezolucji z 17 maja Parlament Europejski wezwał do uruchomienia wobec Węgier art. 7 unijnego traktatu, wskazując, że sytuacja w tym kraju usprawiedliwia rozpoczęcie procedury, która może zakończyć się sankcjami. Z dokumentu wynika, że europarlament dopatrzył się poważnego pogarszania się stanu praworządności i demokracji na Węgrzech. Uznał również, że Komisja Europejska powinna prowadzić ścisły monitoring wykorzystania funduszy unijnych przez ten kraj.

dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej