300 kilogramów niebieskiego barwnika dostało się do rzeki w Wielkopolsce

Ok. 300 kg barwnika, który wydostał się z uszkodzonego pojemnika, odpowiada za zabarwienie na niebiesko rzeki Kopel w okolicy miejscowości Koninko w powiecie poznańskim. Do zdarzenia doszło w środę; środek nie spowodował śnięcia ryb.

2017-06-01, 11:36

300 kilogramów niebieskiego barwnika dostało się do rzeki w Wielkopolsce
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: twitter/@RadioPoznanSA /zdj. Słuchacza RP - Pana Bartka

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu (WIOŚ) prowadzi kontrolę firmy zajmującej się spedycją i transportem, z terenu której barwnik dostał się do rzeki. Na razie WIOŚ nie informuje o ewentualnych karach grożących temu podmiotowi.

- Doszło do uszkodzenia pojemnika z substancją chemiczną o niebieskim zabarwieniu. Zastosowanie tej substancji to farby drukarskie; ma ona lekko alkaliczny odczyn. W karcie charakterystyki tej substancji nie ma określonego stopnia szkodliwości dla środowiska wodnego - poinformowała w czwartek PAP Małgorzata Koziarska z WIOŚ.

Jak dodała, inspektorzy, którzy byli na kontroli w miejscu zdarzenia, nie stwierdzili, by barwnik powodował śnięcie ryb. Nie stwierdzono też żadnego innego zagrożenia w środowisku wodnym.

Kolejne działania inspektorów, w tym decyzja o ew. konsekwencjach dla właścicieli firmy uzależnione są od wyników prowadzonej kontroli.

REKLAMA

Zabarwioną na niebiesko rzekę zauważono w środę. Okoliczni mieszkańcy powiadomili straż pożarną.

Rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt informował w środę, że na miejsce pojechała grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Poznania z urządzeniami pomiarowymi. Jak dodał, wskazania urządzeń wstępnie potwierdziły, że środek, który dostał się do rzeki, nie jest toksyczny.

dad

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej