Miesięcznica katastrofy smoleńskiej. Jarosław Kaczyński: ekshumacje pokazały bezmiar barbarzyństwa

Ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej pokazały bezmiar rosyjskiego barbarzyństwa, a także bezmiar barbarzyństwa ówczesnych polskich władz - mówił prezes PiS podczas kolejnej miesięcznicy smoleńskiej.

2017-06-10, 23:59

Miesięcznica katastrofy smoleńskiej. Jarosław Kaczyński: ekshumacje pokazały bezmiar barbarzyństwa
Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas Marszu Pamięci. Foto: PAP/Marcin Obara

Posłuchaj

Policja: na Krakowskim Przedmieściu jest już spokojnie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Prawda zwycięża, dochodzimy do prawdy, ekshumacje pokazują bezmiar barbarzyństwa rosyjskiego, ale także bezmiar barbarzyństwa polskich władz tego czasu - mówił Kaczyński zgromadzonym przed Pałacem Prezydenckim. - To to się działo, te trumny, w których niekiedy są ciała ośmiu osób, to nic innego jak barbarzyństwo - dodał.

Zwracał uwagę, że to barbarzyństwo ma w Polsce swoich obrońców. - Słyszymy ich, wiemy, w czyim interesie robią tutaj awantury - mówił.

- Dowiadujemy się, czego chcą ci, którzy są naszymi przeciwnikami, chcą Polski, która się cofnie do PRL, chcą Polski, w której katolicy, czyli większość nie będzie miała praw - podkreślał.

Chcą bowiem, podkreślał prezes PiS, by na ulicy nie można było się modlić, tak jak komuniści w PRL, a przejawem tego są okrzyki "do kościoła!".

REKLAMA

- Prawda będzie zwyciężała, będziemy wiedzieli coraz więcej, co działo się po katastrofie i coraz więcej o tym, co było tej katastrofy przyczyną - oświadczył Kaczyński.

Zakłócanie obchodów

Wobec kilkudziesięciu osób, które zakłóciły obchody miesięcznicy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu, zostaną skierowane wnioski do sądu o ukaranie - poinformowała Komenda Stołeczna Policji.

Rzecznik KSP Mariusz Mrozek powiedział, że w trakcie przemarszu uczestników legalnego zgromadzenia Krakowskim Przedmieściem pod Pałac Prezydencki kilkadziesiąt osób usiadło na jezdni, próbując w ten sposób zakłócić demonstrację.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

miesięcznica 1200.jpg
W Warszawie upamiętniono ofiary katastrofy smoleńskiej

Policja wzywała ich do rozejścia się i do zachowania zgodnego z prawem, jednak to nie poskutkowało. Następnie funkcjonariusze przenosili te osoby z jezdni. - Osoby te zostały wylegitymowane. Będziemy wobec nich kierować wnioski do sądu o ukaranie - powiedział rzecznik.

Policja zapowiadała wcześniej, że będzie podejmowała interwencje i działania w stosunku do osób, które poprzez swoje zachowanie będą zagrażać bezpieczeństwu innych ludzi i naruszać obowiązujący porządek prawny.

REKLAMA

W sobotę wieczorem Obywatele RP poinformowali PAP, że podczas organizowanej przez nich tzw. kontrmiesięcznicy na Placu Zamkowym, "zostały z ulicy ściągnięte siłą dziesiątki osób m.in. Ewa Siedlecka, Paweł Kasprzak i Władysław Frasyniuk", a także posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus.

"Smoleńsk - pamiętamy"

Na czele marszu niesiony był transparent z napisem "Smoleńsk - pamiętamy". Uczestnicy marszu mieli ze sobą m.in. biało czerwone flagi i transparenty. Przeszli przez pl. Zamkowy i Krakowskie Przedmieście.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

pp/PAP/IAR

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej