Francja głosuje: frekwencja w niedzielnych wyborach niższa niż w 2012 r.
Frekwencja w pierwszej turze wyborów parlamentarnych, które odbywają się w niedzielę we Francji, jest niższa niż podczas głosowania w 2012 roku. O godz. 17 wyniosła 40,75 proc. - podało francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych.
2017-06-11, 18:19
Posłuchaj
We Francji trwa pierwsza tura wyborów powszechnych. Obserwatorzy obawiają się, że frekwencja będzie wyjątkowo niska. Relacja Marka Brzezińskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Na tym etapie wyborów pięć lat temu zagłosowało już 48,31 proc. Francuzów.
Powiązany Artykuł
Wybory w Europie - czytaj więcej
Do południa głos oddało tylko 19,24 proc. uprawnionych - to o wiele mniej niż 23 kwietnia, w pierwszej turze wyborów prezydenta. Do południa głosowało wtedy 28,54 proc. wyborców.
Francuzi wybierają w niedzielę 577 członków Zgromadzenia Narodowego, niższej izby parlamentu. Sondaże wskazują, że zwycięży partia Republique en Marche (LREM), założona przez Emmanuela Macrona, który w maju został nowym prezydentem Francji.
Wybory odbywają się w systemie większościowym, w okręgach jednomandatowych. Jeśli kandydaci którejś z partii uzyskają w pierwszej turze ponad 50 proc. głosów, to zdobędą mandat i w tych okręgach nie będzie drugiej tury.
REKLAMA
Jeśli nie uzyskają takiego wyniku, tydzień później odbędzie się dogrywka, a do udziału w niej przejdą ci, którzy uzyskali co najmniej 12,5 proc. głosów. Jeśli żaden z kandydatów w pierwszej turze nie przekroczy tego progu, do dogrywki przechodzi dwóch, którzy uzyskali najwięcej głosów.
Druga tura wyborów parlamentarnych odbędzie się 18 czerwca.
Źródło: Associated Press/x-news
mr
REKLAMA
REKLAMA