Prezydent: próby nakładania na Polskę kar ws. uchodźców oceniam negatywnie
- Nie chcemy, aby do Polski ludzi przywożono siłą - powiedział Andrzej Duda.
2017-06-13, 14:37
Posłuchaj
Prezydent Andrzej Duda: Polska jest krajem otwartym i udzieli pomocy tym, którzy jej potrzebują (IAR)
Dodaj do playlisty
Rzecznik Komisji Europejskiej Alexander Winterstein poinformował w poniedziałek, że KE podejmie w środę postępowania dotyczące naruszenia prawa Unii Europejskiej wobec krajów, które nie biorą udziału w programie relokacji uchodźców.
Procedura zostanie wszczęta wobec Polski, Węgier oraz Czech.
"Polska jest krajem otwartym"
Powiązany Artykuł

Kryzys migracyjny
- Polska jest krajem otwartym - podkreślił Andrzej Duda, który we wtorek przebywa z wizytą w Chorwacji.
Jak dodał, każdy, kto potrzebuje pomocy w związku z zagrożeniem życia, zdrowia, ze względu na wojnę czy inne prześladowanie w swoim kraju, i chce w związku z tym przyjechać do Polski, może to zrobić.
REKLAMA
Prezydent zapewnił, że osoba taka otrzyma pomoc "stosownie do naszych możliwości i stosownie do obowiązujących przepisów".
Zaznaczył jednocześnie, że nie zgadza się z tym, aby "ludzi do Polski przywożono siłą", ponieważ to w sposób jednoznaczny oznaczałoby, że Polska zmuszona byłaby ich również "siłą zatrzymywać".
Andrzej Duda Nie zgadzam się na to, żeby ludzi do Polski siłą przywożono. I absolutnie nie zgadzam się na to, żeby w Polsce ludzi siłą przetrzymywano, czyli żeby ludzie byli w Polsce więzieni
- Nie zgadzam się na to, żeby ludzi do Polski siłą przywożono. I absolutnie nie zgadzam się na to, żeby w Polsce ludzi siłą przetrzymywano, czyli żeby ludzie byli w Polsce więzieni - oświadczył.
Zwłaszcza - jak wskazał - "ludzie, którzy nie złamali prawa, którzy nie są przestępcami, którzy w związku z tym mają swoje prawa człowieka i którzy w związku z tym powinni mieć prawo swobody poruszania się".
Dlatego - podkreślił - "w absolutnie negatywny sposób odbieram i w negatywny sposób będę za każdym razem oceniał tego typu próby, jak wymuszanie na nas, czy nakładanie na Polskę, kar za to, że nie chcemy, aby do Polski ludzi przywożono siłą".
- Uważam, że jest to nieuczciwe - oświadczył Duda.
- Jeżeli takie procedury będą uruchamiane, to mam nadzieję, że będą uruchamiane wobec wszystkich państw, tzn. również wobec tych, które wzięły na siebie w tym zakresie określone zobowiązania i ich nie wykonują - zauważył.
REKLAMA
- Państw europejskich, które nie wykonują swoich zobowiązań, jeżeli chodzi o przyjmowanie uchodźców, jest bardzo dużo - zwrócił uwagę.
TVP
Relokowanych zostało 12 proc. osób
Z ostatniego, majowego raportu Komisji Europejskiej wynika, że Węgry, Polska i Austria jako jedyne nie dokonały relokacji ani jednej osoby. Z kolei Czechy, po relokowaniu niewielkiej liczby uchodźców, przestały brać udział w programie.
Według źródeł Polskiej Agencji Prasowej KE nie zamierza wszczynać procedury wobec Austrii, bo kraj ten zaczął podejmować zobowiązania dotyczące relokacji.
We wrześniu 2015 roku państwa członkowskie Unii Europejskiej zgodziły się na przeniesienie 160 tys. uchodźców z Włoch oraz Grecji.
REKLAMA
Termin na zakończenie działań wyznaczono na wrzesień 2017 roku. Dotychczas około 20 tys., czyli nieco ponad 12 proc. ustalonej liczby osób, zostało faktycznie przeniesionych.
***
Rozpoczęcie procedury o naruszenie prawa Unii Europejskiej może prowadzić w konsekwencji do kar finansowych dla kraju członkowskiego.
Aby do tego doszło, musi zostać zakończona kilkuetapowa procedura w Komisji Europejskiej, a sprawa zostać rozstrzygnięta przez Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu.
Batalia jest jednak długa, a kary - choć potencjalnie dotkliwe - możliwe byłyby najwcześniej za kilka lat.
kk
REKLAMA
REKLAMA