Niemcy: więzienie dla Syryjczyka za próbę podpalenia bezdomnego Polaka

Sąd w Berlinie skazał we wtorek na 2 lata i 9 miesięcy więzienia migranta z Syrii, który w grudniu zeszłego roku usiłował podpalić bezdomnego Polaka śpiącego na ławce na stacji metra. Sędziowie uznali czyn 21-latka za próbę niebezpiecznego uszkodzenia ciała. Prokuratura domagała się dla oskarżonego, któremu zarzucała usiłowanie popełnienia morderstwa, czterech lat pozbawienia wolności.

2017-06-13, 19:21

Niemcy: więzienie dla Syryjczyka za próbę podpalenia bezdomnego Polaka
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: IAR/Krystian Dobuszyński

Pięciu innych młodych uchodźców w wieku od 16 do 19 lat zostało skazanych na kary więzienia od czterech tygodni do ośmiu miesięcy w zawieszeniu oraz na prace społeczne. Kolejny nastolatek otrzymał już wcześniej karę dwóch tygodni aresztu z powodu nieudzielenia pomocy ofierze ataku. 

Powiązany Artykuł

policja niemiecka2 1200 free.jpg
Niemcy: podpalili bezdomnego, usłyszeli zarzuty

Do zdarzenia doszło w Wigilię 2016 roku. Czekając na pociąg na stacji metra Schoenleinstrasse, siedmiu młodych migrantów w wieku od 16 do 21 lat zauważyło śpiącego na ławce człowieka. Najstarszy z grupy, 21-letni Syryjczyk, podpalił chusteczkę higieniczną, a następnie rzucił ją na ławkę obok śpiącego mężczyzny. Od ognia zajął się plecak 37-letniego Polaka. Tylko dzięki szybkiej interwencji innych ludzi pożar ugaszono. Bezdomny nie doznał obrażeń. 

Przed sądem sprawca tłumaczył, że chciał śpiącemu "zrobić kawał" i jedynie "przestraszyć go". Jego obrońca Alexander Wendt argumentował, że jego klient działał w warunkach ograniczonej poczytalności, ponieważ był pod wpływem alkoholu i narkotyków.

REKLAMA

STORYFUL/x-news

"Sprawcy działali w sposób okrutny"

Zdaniem prokuratury mężczyzna "mógł umrzeć w mękach". Sprawcy działali "w sposób perfidny i okrutny" - czytamy w akcie oskarżenia. Do tragedii nie doszło tylko dzięki szybkiej pomocy ze strony innych pasażerów.

Sprawcy zbiegli z miejsca przestępstwa. Całe zdarzenie nagrały jednak zainstalowane na stacji kamery. Po opublikowaniu zdjęć podejrzani sami zgłosili się na policję.

Sześciu oskarżonych pochodzi z Syrii, jeden z Libii. W latach 2014–2016 przyjechali do Niemiec jako uchodźcy, pięciu z nich jako nieletni bez opieki dorosłych.

REKLAMA

Dziennik "Sueddeutsche Zeitung" pisze, że losy młodocianych migrantów wystawiają złe świadectwo niemieckim instytucjom odpowiedzialnym za opiekę nad nieletnimi uchodźcami pozbawionymi rodziców.

koz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej