Szef policji o sprawie Władysława Frasyniuka: zachowujemy apolityczność
- Wszystkie działania policji zostały zarejestrowane, materiały zostaną przekazane do sądu. Władysław Frasyniuk nie był zatrzymany ani aresztowany, wszystkie czynności wykonano z nim na miejscu - powiedział komendant główny policji Jarosław Szymczyk w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
2017-06-14, 17:12
W sobotę 10 czerwca wieczorem podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie kilkadziesiąt osób - wśród nich były opozycjonista Władysław Frasyniuk - usiadło w poprzek jezdni, próbując w ten sposób zatrzymać przemarsz przed Pałac Prezydencki.
Policja skierowała 91 wniosków do sądu w sprawie blokowania jezdni. Odnośnie Frasyniuka podano, że odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta.
TVP
Odnosząc się do tej sprawy Jarosław Szymczyk podkreślił w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl, że "policja zachowuje apolityczność i swoje obowiązki realizuje bez względu na to, jakie poglądy polityczne reprezentuje osoba, wobec której podejmowana jest interwencja".
REKLAMA
- Podobnie było w przypadku Frasyniuka. Tak, jak w przypadku pozostałych osób, także wobec niego zostały podjęte działania, a on sam został wylegitymowany. Całość działań policji została zarejestrowana, a materiały zostaną przekazane do właściwego sądu - zaznaczył.
Dodał, że działania policjantów były "zgodne m.in. z Ustawą o Policji, a także innymi aktami prawnymi obowiązującymi w Polsce, przy zachowaniu pełnej transparentności".
- Narodowość, kolor skóry, przynależność religijna czy też wyznawane poglądy nie mają znaczenia przy podejmowaniu interwencji. Równość wobec prawa jest podstawową cechą działań policji. Żaden z policjantów nie może kierować się swoimi prywatnymi poglądami - zapewnił szef policji.
Odnosząc się do faktu, że policjanci wynieśli część osób, które blokowały trasę, wytłumaczył, że funkcjonariusze "podejmowali interwencję wobec osób zakłócających legalne zgromadzenie".
- Przed podjęciem interwencji kilkakrotnie wzywali uczestników kontrmanifestacji do zachowania zgodnego z prawem i o opuszczenie tego miejsca. Mimo podejmowanych przez policję wielokrotnych prób bezkonfliktowego rozstrzygnięcia sporu, osoby wzywane do zachowania zgodnego z prawem nie ustępowały - wskazał.
- Wobec powyższego po wcześniejszym wezwaniu m.in. osób chronionych immunitetem o opuszczenie miejsca zgromadzenia, podjęte zostały działania zmierzające do odblokowania trasy legalnego przemarszu uczestników tzw. miesięcznicy smoleńskiej - wyjaśnił komendant.
Według niego policjanci "zachowali spokój, nie dali się sprowokować, a ich działania ograniczyły się do usunięcia osób blokujących z drogi". - Wszelkie czynności zostały wykonane przy użyciu jak najmniej uciążliwych środków. Osoby, wobec których podjęto interwencję, zostały wylegitymowane - powiedział.
***
Śródmiejska policja pod nadzorem prokuratury bada, czy Frasyniuk naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza.
REKLAMA
Szef Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ Mariusz Dubowski przekazał we wtorek, że policja prowadzi dochodzenie w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Jak zaznaczył, weryfikowany jest materiał dowodowy, dotąd nie przedstawiono zarzutów.
kk
REKLAMA