Podwodny robot ma pomóc w sprzątaniu elektrowni w Fukuszimie
W Japonii testowany jest nowy, podwodny robot, który ma pomóc w usuwaniu skutków katastrofy atomowej w Fukuszimie. Naukowcy wiążą z nim duże nadzieje, bo misje poprzednich takich maszyn zakończyły się fiaskiem.
2017-06-18, 10:55
Robot ma wielkość bochenka chleba. Z przodu ma światła i kamery, z tyłu specjalne wirniki, które dają mu napęd i sterowność. Robot ma eksplorować i zbierać dane z tych rejonów elektrowni, które ciągle znajdują się pod wodą.
Konstruktorzy z firmy Toshiba wiążą z nim duże nadzieje - poprzednie takie podwodne roboty albo zaginęły, albo nie wytrzymały ogromnego promieniowania radioaktywnego. Misja ma rozpocząć się latem. Awarii nuklearnej w Fukuszimie, do której doszło sześc lat emu, przyznano siódmy, najwyższy stopień w skali zdarzeń jądrowych i radiologicznych INES.
Wideo: Reaktor w elektrowni Fukushima uszkodzony - wizualizacja
REKLAMA
Źródło: TVN24
Elektrownię zniszczyło potężne trzęsienie ziemi i fala tsunami. Całkowity koszt usuwania skutków awarii oraz odszkodowań może wynieść 180 miliardów dolarów.
dad
REKLAMA
REKLAMA