Bereza Kartuska. Jak było naprawdę?

Miejsce Odosobnienia w Berezie Kartuskiej powstało na mocy rozporządzenia prezydenta Ignacego Mościckiego z 17 czerwca 1934 roku. – To było więzienie polityczne, ośrodek, w którym umieszczano decyzją administracyjną, na 3 miesiące lub dłużej, osoby uważane za wrogów politycznych – mówił w audycji Historia na Dziś dr Patryk Pleskot z Instytutu Pamięci Narodowej.

2017-06-19, 21:00

Bereza Kartuska. Jak było naprawdę?
Ruiny budynku obozowej administracji w Berezie (Białoruś), na pierwszym planie pomnik zbudowany w 1962 na miejscu dawnego obozu. Foto: Christian Ganzer, Hamburg/Wikimedia Commons/CC-BY-SA-3.0,2.5,2.0,1.0

Posłuchaj

19.06.2017 Dr Patryk Pleskot z Instytutu Pamięci Narodowej o Berezie Kartuskiej.
+
Dodaj do playlisty

Jak wskazywał gość "problem polegał na tym, że ludzie byli umieszczani w więzieniu bez postępowania sądowego i ten zarzut się broni". Podkreślił, że w przypadku Berezy Kartuskiej autorytaryzm państwa sanacyjnego jest przejrzysty.

Dr Pleskot wyjaśniał, że największą grupą, która trafiła do Miejsca Odosobnienia byli komuniści. – Na pewno nie była to grupa, która reprezentowała polską rację stanu, dlatego byli to przeciwnicy państwa – mówił. Do więzienia trafiło również wielu narodowców, głównie przedstawicieli zdelegalizowanych partii narodowo-radykalnych, m.in. ONR-Falanga i ONR ABC. – Sanacyjne władze traktowały narodowców jako realne zagrożenie. To środowisko było bardzo prężne, sympatyzowało z nim wielu Polaków i był to realny wróg polityczny – tłumaczył. Pod koniec istnienia tego miejsca, w 1939 roku, umieszczano tam również kolaborantów III Rzeszy.

Gość przypomniał, że ideą, która przyświecała utworzeniu Miejsca Odosobnienia było to, by po 3 miesiącach przeciwnicy polityczni opuszczali Berezę skruszeni i więcej nie narzekali na państwo. –  Wydaje się, że to było nieskuteczne, bo oni wychodzili i zaczynali od nowa. Co świadczy też, że nie było to miejsce tortur czy prześladowań, bo ludzie się nie zmieniali – ocenił.

Wiezienie polityczne w Berezie Kartuskiej funkcjonowało do nocy z 17 na 18 września 1939 roku, do ucieczki strażników. Przeszło przez nie około 3 tys. osób. Według różnych szacunków przez 5 lat działalności Berezy Kartuskiej zanotowano od 4 do 20 przypadków śmierci.

REKLAMA

Więcej w nagraniu.

Gospodarzem programu był Tadeusz Płużański.      

Polskie Radio 24/ip

_____________________

REKLAMA

Data emisji: 19.06.2017

Godzina emisji: 20:35


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej