Zamachowiec z Paryża przysięgał wierność Państwu Islamskiemu
31-letni zamachowiec, który w poniedziałek próbował dokonać ataku na Polach Elizejskich, złożył przed zamachem hołd przywódcy organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie (IS) Abu Bakrowi al-Bagdadiemu - podały źródła zbliżone do śledztwa.
2017-06-20, 21:36
Wynika to z listu-testamentu, jaki Adam Djaziri zostawił swojemu szwagrowi.
Powiązany Artykuł
Atak na Polach Elizejskich. Arsenał broni w domu napastnika
W korespondencji tej dżihadysta zwierza się z "podwójnej gry", jaką prowadził, by z myślą o ataku terrorystycznym zgromadzić znaczący arsenał broni pod pretekstem uprawiania strzelectwa sportowego.
Wideo: Policjant wyciąga terrorystę z auta po nieudanej próbie zamachu na Champs Elysees. Akcję nagrali świadkowie
Źródło: STORYFUL/x-news
Wcześniej we wtorek źródła zbliżone do śledztwa przekazały, że 31-latek miał w domu na przedmieściach Paryża dziewięć sztuk broni, w tym pistolety Sig-Sauer 9 mm i Glock 9mm oraz karabin typu kałasznikow.
REKLAMA
Zamachowcem interesowały się francuskie służby
Djaziri ze względu na swoją radykalizację figurował od 2015 roku w tzw. kartotece S, w której znajdują się dane islamskich radykałów mieszkających we Francji. Nigdy nie został skazany. Miał pozwolenie na broń, ponieważ uprawiał strzelectwo sportowe.
Powiązany Artykuł
Próba zamachu na Polach Elizejskich. Areszt dla rodziny sprawcy
Włoska agencja Ansa podała, że napastnik, który zginął podczas ataku, to Adam Lotfi Djaziri, urodzony we Francji w 1985 roku; był synem Tunezyjczyka Mohameda Djaziriego, a matka mężczyzny to Edfij Paflantic. Ansa twierdzi, że matka jest Polką.
Tunezyjskie służby ostrzegały przed mężczyzną
Według włoskiej agencji mężczyzna był znany tunezyjskim służbom specjalnym, które w 2013 roku ostrzegły przed nim Francuzów. Media tunezyjskie utrzymują, że Djaziri często wracał do Tunezji i kontaktował się z radykalnymi środowiskami islamskimi.
Źródło: RUPTLY/x-news
W poniedziałek na Polach Elizejskich w Paryżu kierowany przez Djaziriego samochód osobowy uderzył w radiowóz żandarmerii, a następnie stanął w płomieniach, nie powodując ofiar. Ciężko ranny napastnik zmarł. W samochodzie znaleziono broń, amunicję i butlę z gazem. Dochodzenie prowadzi paryska prokuratura ds. antyterroryzmu.
dad
REKLAMA