Harry Potter ma już 20 lat. Niespodzianka dla fanów

Z okazji 20. rocznicy wszyscy miłośnicy Harry'ego Pottera mogą sami poczarować na Facebooku. W tym celu należy wpisać w komentarzu imię i nazwisko czarodzieja, a po chwili pojawi się różdżka.

"Czary" działają też po wpisaniu haseł: Gryffindor, Ravenclaw, Hufflepuff, Slytherin - czyli nazw domów w szkole magii w Hogwarcie.

Sam pomysł na książkę - przygody czarodzieja - narodził się w 1990 roku, podczas podróży opóźnionym pociągiem z Manchesteru do londyńskiej stacji King's Cross - tej samej, na której autorka umieściła peron 9 i 3/4. Od początku miała to być seria powieści, w których Harry dorasta i mężnieje. 

Saga o Harrym Potterze doczekała się siedmiu tomów, wielu ekranizacji i gier. Początki jednak nie były łatwe. Wysłana do wydawców próbka - trzy pierwsze rozdziały - spotkała się z niemal zerowym zainteresowaniem. Pozytywna odpowiedź przyszła tylko z jednego miejsca - wszyscy pozostali narzekali, że żadne dziecko takiej dłużyzny nie strawi.

REKLAMA

Potencjał dostrzegł Barry Cunningham z wydawnictwa Bloomsbury, ale nawet on nie spodziewał się takiej popularności. Kupując prawo do powieści za 2 tys. funtów, pełen troski radził JK Rowling, samotnej matce, by jednak poszukała sobie jakiegoś stałego zajęcia. Dziś obydwoje z tego żartują. Rowling pamięta jednak, kto dał jej szansę zaistnieć i przyznaje, że gdyby nie Barry Cunningham, Harry Potter mógłby nadal siedzieć w swojej komórce pod schodami. 

fc