Brytyjscy Konserwatyści zyskali wsparcie ze strony Unionistów
Liderka północnoirlandzkiej Demokratycznej Partii Unionistów (DUP) Arlene Foster i przywódczyni Partii Konserwatywnej, premier Wielkiej Brytanii Theresa May podpisały w poniedziałek w Londynie porozumienie o poparciu mniejszościowego rządu May.
2017-06-26, 13:12
Posłuchaj
Brytyjscy Konserwatyści zawarli układ z Demokratyczną Partią Unionistów z Irlandii Północnej. Pozwala on im uzyskać większość parlamentarną, którą Theresa May straciła po zeszłotygodniowych wyborach. Porozumienie zawarto w siedzibie brytyjskiej premier na Downing Street.
Nie jest to koalicja, a nieformalny układ nazywany "confidence and supply". Na jego mocy rząd wspierany będzie w kluczowych głosowaniach: w sprawie budżetu oraz mowy tronowej, przedstawiającej program gabinetu na najbliższy rok. W pozostałych głosowaniach główna partia nie ma gwarancji wsparcia ze strony partnera, co powoduje niestabilność i każdorazową potrzebę zawierania doraźnych porozumień. Politycy DUP zażądali w zamian pieniędzy dla swojego kraju - mówi dr Katy Hayward, politolog z Queen's University w Belfaście - Irlandia Północna nie ma silnej gospodarki. Partia ta była wprawdzie za wyjściem z unii, ale uważa, że na krótką metę wiąże się to z kłopotami - tłumaczy ekspertka.
Wynegocjowanie porozumienia zajęło więcej czasu, niż spodziewali się komentatorzy. Z przecieków wynikało, że strona irlandzka narzekała, iż Konserwatyści ją lekceważą. Proces zakłóciły też pożar Grenfell Tower oraz zamach w Finsbury Park. Większość komentatorów zgodnych jest, że taki układ nie ma większych szans na przetrwanie pełnej, pięcioletniej kadencji parlamentu. Tuż po wyborach w Partii Konserwatywnej pojawiały się głosy, że potrzebna będzie wymiana lidera, ale zwyciężyła opinia, że na razie - w obliczu negocjacji brexitowych - byłoby to błędem.
pg
REKLAMA
REKLAMA