"Sojusznicy są zjednoczeni w obliczu możliwej agresji". NATO: podpisano deklarację o wschodniej flance

USA, Kanada, Niemcy, Wielka Brytania, Litwa, Łotwa, Estonia i Polska podpisały w Brukseli na spotkaniu ministrów obrony państw NATO wspólną deklarację na temat wysuniętej obecności NATO na flance wschodniej.

2017-06-29, 11:46

"Sojusznicy są zjednoczeni w obliczu możliwej agresji". NATO: podpisano deklarację o wschodniej flance
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: nato.int

Posłuchaj

Jest deklaracja w sprawie wschodniej flanki NATO. Relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

to1212.jpg
"NIE MA ALTERNATYWY DLA RELACJI TRANSATLANTYCKICH"

Deklaracja potwierdza osiągnięcie gotowości przez cztery grupy bojowe NATO, które stacjonują w Polsce i państwach bałtyckich.

"Dzisiaj deklarujemy, że cztery (...) elastyczne i interoperacyjne wielonarodowe grupy bojowe są gotowe i zdolne do powstrzymania, a jeśli to konieczne, natychmiastowego reagowania na jakąkolwiek agresję w porozumieniu z siłami narodowymi" - czytamy w deklaracji.

REKLAMA

Ministrowie podkreślają w dokumencie, że decyzja podjęta przez szefów państw i rządów na szczycie NATO w Warszawie ma wzmocnić odstraszanie i obronność Sojuszu, w tym obecność na wschodniej flance. "Jest bezpośrednią odpowiedzią na agresywne działania Rosji, w tym prowokacyjne działania wojenne na peryferiach terytorium NATO, które zmniejszyły stabilność i bezpieczeństwo, zwiększyły nieprzewidywalność” – czytamy w deklaracji.

Zaznaczają też, że stworzenie czterech grup bojowych jest jednoznaczną demonstracją solidarności, determinacji i zdolność do obrony ludności NATO i jego terytorium przed agresją. "Naszym celem jest zapobieganie konfliktom, ochrona naszych sojuszników oraz zachowanie pokoju i bezpieczeństwa w regionie euroatlantyckim” – akcentują.

Jednocześnie - jak podkreślają sygnatariusze deklaracji – odstraszanie, jako część ogólnego podejścia Sojuszu do zapewnienia bezpieczeństwa, musi być uzupełnione poprzez dialog z Rosją w poszukiwaniu wzajemnej transparentności i ograniczania zagrożeń. Jednak "te wysiłki nie będą odbywać się kosztem zapewnienia wiarygodnego odstraszania i obrony NATO”.

W deklaracji osiem państw zwróciło też uwagę na utworzenie siedziby dowództwa wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód NATO w Elblągu. "Jest to ważny krok w kierunku realizacji decyzji warszawskiego szczytu. Zwiększy on skuteczność NATO w podejmowaniu zbiorowych zadań obronnych na wschodniej flance” – wskazali sygnatariusze.

REKLAMA

W sesji ministrów obrony państw NATO, która odbywa się w Kwaterze Głównej Sojuszu w Brukseli, biorą udział szefowie resortów obrony wszystkich krajów NATO, w tym minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.

Mają na nim omówić wdrożenie decyzji, które były podjęte na szczycie NATO w Warszawie, dotyczących wzmocnienia polityki odstraszania i obrony oraz kształtowania stabilności w sąsiedztwie Sojuszu.

Macierewicz spotka się w Brukseli z ministrem obrony USA Jamesem Mattisem. Omówione będą kwestie obecności wojsk amerykańskich w Polsce oraz relacji transatlantyckich w kontekście zbliżającej się w lipcu br. wizyty prezydenta USA Donalda Trumpa w Warszawie.

Spotkanie ministrów obrony państw NATO

W rozmowach szefów resortów obrony państw NATO podsumowane ma być rozmieszczanie batalionowych grup bojowych w ramach wysuniętej obecności Sojuszu na flance wschodniej. W środę na konferencji prasowej w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poinformował, że grupy bojowe w Polsce i państwach bałtyckich są już w pełni operacyjne.

REKLAMA

Dyskusja ma dotyczyć także współpracy NATO–Unia Europejska, rozwoju zdolności obronnych i wydatków obronnych krajów członkowskich. Odbędzie się także spotkanie wszystkich uczestników misji Resolute Support w Afganistanie.

Decyzja o rozmieszczeniu w Polsce i trzech krajach bałtyckich wielonarodowych batalionowych grup bojowych zapadła na szczycie NATO w Warszawie w lipcu 2016 roku. Tzw. wzmocniona wysunięta obecność wojskowa na wschodzie Sojuszu to odpowiedź na politykę Rosji i konflikt na wschodzie Ukrainy.

Batalionowe grupy bojowe to wzmocnione, samodzielne bataliony, które w zależności od państwa liczą od kilkuset do ponad 1000 żołnierzy.

Każdy oddział, który trafi na wschodnią flankę w ramach ciągłej, rotacyjnej obecności, będzie wielonarodowy, ale będzie miał tzw. państwo ramowe, odpowiedzialne za wystawienie większości sił i dowodzenie całością.

REKLAMA

W przypadku Polski taką rolę pełnią USA, w Estonii – Wielka Brytania, na Litwie – Niemcy, a na Łotwie – Kanada wspomagana przez pododdział pancerny z Polski.

PAP/IAR/agkm


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej