"Le Monde": Porażka Rosji w rywalizacji o fotel szefa Rady Europy

Wyeliminowanie belgijskiego kandydata z rywalizacji o fotel sekretarza generalnego Rady Europy jest porażką dla Rosji. Taką opinię wyraził popołudniowy dziennik francuski Le Monde.

Le Monde uważa, że Moskwa jest niezadowolona, bo jej faworyt, belgijski chrześcijański demokrata Luc Van den Brande, stracił szansę na objęcie stanowiska szefa Rady Europy. Rosja popierała Belga, bo - jak twierdzi francuski dziennik - nie chce dopuścić do wyboru polityka, który nie odnosiłby się „z uwagą” do opinii Moskwy. 

Gazeta podkreśla, że zachodzi sprzeczność pomiędzy wolą odgrywania przez Rosję „pierwszej roli” w Radzie Europy, a tym, że Moskwa nie ratyfikowała protokołów Rady Europy, zwłaszcza tych odnoszących się do praw człowieka. Rosja od trzech lat blokuje również reformę Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Le Monde podkreśla, że jedna piąta wyroków tego trybunału jest wymierzona przeciwko Rosji.  

Dziennik przypomina, że w rywalizacji o fotel sekretarza generalnego pozostało dwóch kandydatów - Polak Włodzimierz Cimoszewicz i Norweg Thorbjorn Jagland.

REKLAMA