Prąd może być tańszy. Minister rolnictwa wyjaśnia, w jaki sposób
Rolnicy powinni zrzeszać się w spółdzielniach lub klastrach energetycznych co łączy się ze znaczącym obniżeniem ceny prądu – powiedział w piątek minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel w Grodnie (Zachodniopomorskie).
2017-07-07, 18:30
- Zrzeszanie się w spółdzielnie lub klastry energetyczne doprowadzi do tego, że rolnicy wspólnie produkują energię odnawialną i wzajemne dostarczają sobie prąd. Dzięki temu prąd będzie tańszy - przekonywał minister rolnictwa podczas konferencji „Pokonywanie barier administracyjnych w rozwoju mikroźródeł energii odnawialnej jako podstawy energetyki obywatelskiej – doświadczenia w Polsce i w Unii Europejskiej” w Centrum Współpracy Międzynarodowej w Grodnie pod Międzyzdrojami.
Jurgiel wskazał także, że w miejscach, gdzie występują trudności z doprowadzeniem klasycznych źródeł energii gospodarze powinni je zdywersyfikować. - Rolnicy mają możliwość wykorzystania biomasy, czyli odpadów z produkcji zwierzęcej i roślinnej, na produkcję energii i ciepła. Łączy się to z nowymi miejscami pracy oraz poprawą środowiska czyli wyeliminowaniem tych odpadów, które niszczą naturę - zaznaczył.
Czym jest energetyka obywatelska?
- Energetyka obywatelska jest ogromną szansą, jest drogą do kształtowania tzw. energetyki prosumenckiej, której uczestnicy rynku są zarówno producentami jak i konsumentami, mającymi możliwość całkowitego lub częściowego zaspokojenia własnych potrzeb i sprzedaży ewentualnych nadwyżek - napisał prezydent Andrzej Duda w w liście do uczestników konferencji, przeczytanym przez Halinę Szymańską, szefową Kancelarii Prezydenta.
Zdaniem Dudy, energetyka obywatelska „przyczyni się do rozwoju odnawialnych, rozproszonych źródeł energii, poprawi efektywność energetyczną gospodarstw domowych i zapewni wszystkim mieszkańcom kraju poczucie równości, zapobiegając zjawisku ubóstwa energetycznego”. Podkreślił, że „w sposób szczególny energetyka obywatelska jest szansą dla polskiej wsi”. W liście prezydent napisał, że „obecnie istnieją warunki techniczne, aby 4 mln budynków w naszym kraju mogły być wyposażone w instalacje OZE”.
Ograniczeniem barier administracyjnych
Uczestniczący w konferencji minister energii Krzysztof Tchórzewski, wskazał, że rząd pracuje nad ograniczeniem barier administracyjnych, które dotykały do tej pory prosumentów. - Wcześniej prosument, który produkował energię był traktowany jako przedsiębiorca. Znaleźliśmy rozwiązanie, dzięki któremu producent energii elektrycznej jako obywatel rozlicza się za energię elektryczną z energetyką zawodową barterowo czyli poprzez wymianę - zaznaczył.
- Kiedy prosument ma nadmiar energii elektrycznej ze swego źródła to oddaje je energetyce zawodowej. Wartość ta pomniejszona o 20 proc. może być odbierana od energetyki zawodowej, kiedy prosument ją potrzebuje, a jej w tym momencie nie produkuje - wyjaśnił Tchórzewski. Jak podkreślił „prosument nie ponosi żadnej opłaty”.
Tchórzewski dodał, że obecnie w Polsce jest ok. 10 tys. prosumentów.
PAP, awi
REKLAMA