Joanna Kluzik-Rostkowska
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Joanna Kluzik-Rostkowska uważa, że państwo powinno zachęcać do tego, aby Polacy dłużej pozostawali na rynku pracy.
2008-05-06, 08:22
Posłuchaj
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Joanna Kluzik-Rostkowska uważa, że państwo powinno zachęcać do tego, aby Polacy dłużej pozostawali na rynku pracy. Była minister pracy i polityki społecznej twierdzi, że jest to konieczne, aby zapewnić rozwój gospodarki i wyższe emerytury.
W Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia Joanna Kluzik-Rostkowska wyjaśniła, że za 15-20 lat będziemy mieli znacznie więcej osób w wieku poprodukcyjnym i nie będzie miał kto pracować na emerytów.
Dziennik "Polska" dotarł do rządowego raportu "Dezaktywizacja osób w wieku okołoemerytalnym", przygotowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Z dokumentu wynika, że emerytura to dla większości Polaków nie uwieńczenie kariery zawodowej, ale jej zamiennik. Dzisiaj ś aż 400 tysięcy mężczyzn i 700 tysięcy kobiet pobiera emeryturę, mimo że nie osiągnęło ustawowego wieku.
Prawo i Sprawiedliwość proponuje, aby zachęcać pracodawców do zatrudniania osób po 50. roku życia. Zgodnie z propozycją PiS pracodawcy tacy mogliby liczyć na zwolnienie przez cztery lata z opłacania składek na fundusz pracy i gwarantowanych świadczeń pracowniczych.
REKLAMA
Joanna Kluzik-Rostkowska jest przeciwna wprowadzeniu moratorium na aborcję i badania prenatalne. Była minister pracy i polityki społecznej powiedziała, że nie ma sensu wracać do dyskusji na temat przerywania ciąży. Jej zdaniem obecna ustawa jest rozsądnym kompromisem.
"Dziennik" napisał dziś, że Prawo i Sprawiedliwość zamierza powołać zespół, który opracuje projekt uchwały Sejmu wzywającej do wprowadzenia moratorium na wykonywanie aborcji. Według "Dziennika" to efekt ultimatum stawianego Jarosławowi Kaczyńskiemu przez środowisko Radia Maryja.
Joanna Kluzik-Rostkowska nie zgadza się z opinią tego środowiska, że badania prenatalne są czymś złym. Jej zdaniem badania te często ratują życie. Poza tym, informując o tym, że ciąża rozwija się właściwie, uspokajają przyszłe matki.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości uważa, że sprawy aborcji i badań prenatalnych każdy powinien rozstrzygać we własnym sumieniu.
REKLAMA
REKLAMA