Jerzy, Karolina, Ludwik, czyli brytyjskie "royal babies"

George (Jerzy), Charlotte (Karolina) i Louis (Ludwik) - dzieci Williama, księcia Walii, i jego małżonki Kate - zajmują miejsce po swoim ojcu w kolejce do brytyjskiego tronu.

2022-09-19, 13:00

Jerzy, Karolina, Ludwik, czyli brytyjskie "royal babies"
George, Charlotte, Louis - dzieci Williama, księcia Walii. Foto: Chris Jackson / PA Images / Forum

Pierwsze plotki o tym, że brytyjski książę William i księżna Kate spodziewają się potomka, pojawiły się niedługo po tym, jak wybrzmiały ostatnie słowa przysięgi małżeńskiej, którą para złożyła 29 kwietnia 2011 r. podczas uroczystości w opactwie westminsterskim.

Od tego czasu brytyjskie bulwarówki przyglądały się uważnie brzuszkowi księżnej Cambridge. Wystarczył lekko luźniejszy fason sukienki, gest, a nawet słowo (szczególnie to rzucone przez kogoś "z otoczenia dworu"), by na okładkach pojawiły się tytuły: "Royal baby w drodze".

Oficjalną informację o tym, że Kate jest w ciąży, Pałac św. Jakuba ogłosił 3 grudnia 2012 r. Początkowo para planowała radosną nowiną podzielić się w święta Bożego Narodzenia, ale z powodu porannych nudności 31-letnia księżna trafiła do szpitala i nie dało się już dłużej utrzymywać tajemnicy.

Witamy na świecie!

22 lipca 2013 r. o godz. 17.24 czasu polskiego w szpitalu St. Mary w Londynie, pod którym koczowały dziesiątki dziennikarzy i fanów brytyjskiej monarchii, na świat przyszedł George Alexander Louis (Jerzy Aleksander Ludwik).

REKLAMA

Co ciekawe, informację o narodzinach chłopca ogłosił zgromadzonym przed szpitalem wystrojony herold. Według starej brytyjskiej tradycji to właśnie on oficjalnie ogłasza królewskie narodziny. Kilka dni później okazało się jednak, że mężczyzna z własnej inicjatywy zabawił się w "krzykacza", nie został zatrudniony przez brytyjski dwór.

Imię Jerzy było jednym z najczęściej obstawianych u bukmacherów imion, nosiło je już sześciu brytyjskich królów, w tym ojciec królowej Elżbiety II. Pałac Kensington podał, że oficjalnie "royal baby" to Jego Królewska Wysokość Jerzy, książę Cambridge. Tata Jerzego nazwał go zaś w jednym z wywiadów telewizyjnych "małym łobuziakiem". - Widać już, że ma charakter - stwierdził William.

Jerzy swój pierwszy obowiązek książęcy wypełnił, gdy miał osiem miesięcy - był gościem honorowym spotkania towarzystwa opieki nad dziećmi Plunket. Książę miał okazję poznać 10 swoich rówieśników. Jak podały media, wizyta wypadła dobrze, żadne z dzieci nie powiedziało niczego niestosownego, choć niektóre płakały.

REKLAMA

Przyćmiła kampanię wyborczą

Po narodzinach Jerzego natychmiast pojawił się temat drugiego "royal baby". Od nowa ruszyła maszyna medialnych plotek, bukmacherzy zaczęli przyjmować zakłady, kiedy księżna Kate znów będzie w ciąży i czy tym razem będzie to dziewczynka.

"Ich Królewskie Wysokości, książę i księżna Cambridge, są bardzo szczęśliwi, mogąc ogłosić, że księżna Cambridge spodziewa się drugiego dziecka" - oświadczył Pałac Kensington 8 września 2014 roku. Nie podano płci dziecka. Poinformowano za to, że księżna cierpi na poranne nudności, podobnie jak w pierwszej ciąży.

2 maja 2015 r. o godz. 9.34 czasu polskiego w szpitalu St. Mary w Londynie urodziła się dziewczynka. Narodziny drugiego "royal baby" przyćmiły w mediach... kampanię wyborczą przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi.

REKLAMA

Charlotte Elizabeth Diana (Karolina Elżbieta Diana) - takie imiona otrzymała mała księżna. Dziewczynka została Karoliną na cześć dziadka, księcia Karola. Elżbieta to z kolei imię jej prababci, królowej Elżbiety II, a Diana - babci, księżnej zmarłej tragicznie w 1997 r.

Louis Arthur Charles 

W 2018 r. rodzina Williama i Kate powiększyła się o trzecie "royal baby" - 23 kwietnia na świat przyszedł Louis Arthur Charles (Ludwik Artur Karol).

O tym, że para spodziewa się kolejnego potomka, poinformowano opinię publiczną 4 września 2017 roku. Pierwsze imię chłopiec otrzymał w hołdzie dla ukochanego wuja księcia Karola lorda Louisa Mountbattena, który zginął w zamachu zorganizowanym przez IRA.

Louis uczęszcza do przedszkola Willcocks Nursery School. W przyszłości - tak samo jak reszta jego rodzeństwa - prawdopodobnie będzie uczył się w Thomas’s Battersea School w Londynie. To jedna z najlepszych londyńskich szkół. Oferuje szeroki zakres nauczania i wysoki poziom, co przekłada się na czesne. Rok nauki w elitarnej szkole to koszt około 90 tys. zł.

REKLAMA


Archie Mountbatten-Windsor

Z kolei Meghan Markle i książę Harry pobrali się w 2018 r., a ich ślub był jednym z większych wydarzeń nie tylko w brytyjskiej rodzinie królewskiej, ale i na całym świecie. Kilka miesięcy po tej uroczystości Meghan i Harry ogłosili, że spodziewają się narodzin pierwszego dziecka.

Archie Mountbatten-Windsor urodził się 6 maja 2019 r. w szpitalu Portland w Londynie i otrzymał zarówno brytyjskie, jak i amerykańskie obywatelstwo. Na początku obstawiano inne miejsce narodzin chłopca. Mówiono, że Meghan Markle urodzi w domu lub szpitalu św. Marii w londyńskiej dzielnicy Paddington.

Ciekawostką jest to, że amerykańska aktora nie zapozowała z synem i mężem zaraz po porodzie, jak zawsze robiła to księżna Kate. Meghan i Harry pokazali syna dopiero po kilku dniach od narodzin oraz udzielili pierwszego wywiadu.

REKLAMA

"

Niedługo po porodzie stacja CBS opublikowała nagranie, na którym książę Harry dzieli się swoimi emocjami w związku z przyjściem na świat pierwszego dziecka. - To, co robią kobiety, jest niepojęte. Oboje jesteśmy absolutnie zachwyceni - powiedział podekscytowany tata.

Syn Harry'ego i Meghan nie będzie nosić tytułów szlacheckich

W sieci szybko zaczęły krążyć informacje na temat potomka księcia Harry'ego, ponieważ był on pierwszą osobą o mieszanym pochodzeniu etnicznym, urodzoną w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Zaskakującą informacją było to, że chłopiec, który zajmuje siódme miejsce w linii sukcesji brytyjskiego tronu, nie będzie nosić tytułów szlacheckich.

Meghan Markle podczas głośnego i kontrowersyjnego wywiadu z Oprah Winfrey wyznała, że już w czasie ciąży dowiedziała się o tym, że jej syn nie będzie księciem. Jak wówczas powiedziała, podejrzewała, że to przez panujący w Pałacu Buckingham rzekomy rasizm i obawy niektórych członków rodziny, że chłopiec urodzi się z niepożądanym kolorem skóry. 

REKLAMA

W tym przypadku jednak chodzi o dekret króla Jerzego V z 1917 r., którego celem była dokładniejsza weryfikacja nadawania tytułów, mająca zminimalizować liczbę panujących książąt. Według niego z ograniczeń zwolnione są jednak tylko dzieci monarchy oraz wnuki monarchy w linii męskiej. Archie w chwili narodzin był prawnukiem władcy, a nie wnukiem. 

W marcu 2021 r. w brytyjskiej prasie pojawiły się informacje, które mówiły o tym, że Meghan i Harry mieli możliwość przyjęcia dla syna szkockiego tytułu arystokratycznego, ustanowionego w 1674 r. Wówczas Archie miałby być nazwany hrabią Dumbarton. Rodzice chłopca jednak odrzucili taką możliwość. W czerwcu "The Telegraph" podał rzekomy powód. Ponoć Harry i Meghan bali się, że z powodu zawartego w tytule słowa "dumb", które w języku angielskim oznacza kogoś głupiego, Archie będzie przezywany.

- Odrzucenie tytułu, ponieważ zawierał słowo "głupi", pokazuje fundamentalny brak wiedzy, jaką Meghan ma na temat rodziny królewskiej i brytyjskiej historii. (...) Nie można po prostu zmieniać lub odrzucać dawnych tytułów, kiedy ci to odpowiada - skomentował na łamach "The Sun" królewski ekspert Phil Dampier. - Pokazuje to, jak bardzo Harry oraz Meghan dbają o swój wizerunek i chcą kontrolować każdy aspekt swojego życia, a także to, jak są postrzegani przez społeczeństwo, szczególnie w USA, gdzie znajduje się ich przyszłość - dodał.

Drugie dziecko Harry'ego i Meghan urodziło się w piątek, 4 czerwca 2021 roku o godz. 11:40 w szpitalu Santa Barbara Cottage w Kalifornii. Ważyła wówczas 3,5 kg. Pełne imię wnuczki Elżbiety II to Lilibet "Lili" Diana Mountbatten-Windsor.

REKLAMA

Córeczka książęcej pary imię "Lily" nosi po swojej prababci - tak królową Elżbietę II nazywają jej bliscy. Drugie imię - Diana - to na cześć babci, mamy Harry'ego. "Lili otrzymała imię po swojej prababci, Jej Wysokości Królowej, której rodzinnym pseudonimem jest Lilibet. Jej drugie imię, Diana, zostało wybrane, by uczcić jej ukochaną nieżyjącą babcię, księżną Walii" - przekazali Meghan i Harry.

Harry i Meghan radosną nowinę o drugiej ciąży przekazali w walentynki, a informację o płci dziecka - w wywiadzie udzielonym dla Oprah Winfrey

Nowe tytuły

Po śmierci królowej Elżbiety II jej najstarszy syn - Karol - oficjalnie przejął tron w Wielkiej Brytanii. W związku z tym w rodzinie królewskiej zaszły duże zmiany dotyczące oficjalnych tytułów. Podczas pierwszego wystąpienia nowy król przedstawił swoją ukochaną Camillę jako księżną małżonkę. Jego najstarszy potomek przejął przydomek księcia Walii i Kornwalii. Od teraz książę William i księżna Kate są znani jako książęta Cambridge, Walii i Kornwalii.

Zanim książę William i książę Harry doczekali się własnych tytułów, nosili przydomek "książę Walii" po ojcu. Obecnie sprawa ma się podobnie w przypadku dzieci obecnego księcia Walii. Oznacza to, że do momentu otrzymania własnej funkcji książę George, księżniczka Charlotte i książę Louis będą książętami tego samego kraju.

REKLAMA

Okazuje się, że zmiany dotyczą też dzieci brata następcy tronu. I to, że Harry i jego żona Meghan wystąpili z rodziny królewskiej, nie stanęło na drodze. Wszystko za sprawą postanowienia króla Jerzego V z 1917 r. Jak tłumaczy "The Guardian", od teraz Archie jest "technicznie księciem".

"Śmierć królowej oznacza, że syn księcia i księżnej Sussex, Archie Mountbatten-Windsor, jest teraz technicznie księciem. Jego młodsza siostra Lilibet »Lili« Mountbatten-Windsor również ma prawo być księżniczką po wstąpieniu na tron swojego dziadka, księcia Walii" - czytamy w brytyjskim dzienniku.

IAR, PAP, kk, nj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej