Nadal za mało kobiet na kierowniczych stanowiskach w spółkach giełdowych

W polskich spółkach giełdowych kobiety zajmują niewiele ponad 15 procent miejsc w radach nadzorczych i stoją na czele trochę ponad 6 procent zarządów firm spośród ponad 480 spółek giełdowych z rynku głównego.

2017-07-17, 15:01

Nadal za mało kobiet na kierowniczych stanowiskach w spółkach giełdowych
Polskie spółki nie wypadają dobrze, jeśli chodzi o zapewnienie różnorodności płci w radach nadzorczych i zarządach . Foto: LDprod/Shutterstock.com

Posłuchaj

O tym, dlaczego w polskich firmach jest tak mało kobiet na kierowniczych stanowiskach, mówiły w radiowej Jedynce Agnieszka Gontarek, prezes zarządu Bondspot i Iwona Georgijew z Deloitte (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Z piątej edycji raportu o kobietach w zarządach spółek wynika, że panie globalnie zajmują w nich 15 procent miejsc, o 3 punkty procentowe więcej niż 2 lata wcześniej.

Polskie spółki nie wypadają dobrze, jeśli chodzi o zapewnienie różnorodności płci w radach nadzorczych i zarządach spółek, mimo że obliguje je do tego Kodeks dobrych praktyk spółek notowanych na warszawskiej giełdzie, zauważa Agnieszka Gontarek, prezes zarządu Bondspot, przewodnicząca Komitetu konsultacyjnego przy Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie do spraw ładu korporacyjnego.

- Giełda dalej rekomenduje kierowanie się tym elementem różnorodności. Rozszerzając jednak ten temat, nie opierając się jedynie na kwestiach płci, ale również na elementach takich jak wykształcenie, wiek, doświadczenie, mając absolutne przekonanie, poparte szeregiem badań oraz wypowiedzi ekspertów, że różnorodność ubogaca organy i dzięki temu zarządy i rady nadzorcze lepiej pracują – podkreśla ekspertka.

Spółki mają opracować politykę różnorodności

Poza rekomendacją pojawiły się też zalecenia, aby spółki giełdowe opracowały politykę różnorodności i poinformowały o niej na swojej stronie internetowej. Niestety 203 spółki tego nie zrobiły, a 62 przyznały, że w ogóle rekomendacji nie wzięły pod uwagę.

REKLAMA

Dlatego, aby sytuacja się zmieniła, należy już w procesie rekrutacji określać, że kobiety też muszą brać w niej udział, uważa Iwona Georgijew z Deloitte.

- Chodzi o sposób zdefiniowania wymogów co do kandydatów i wprowadzenie wymogu, że koniecznie w ramach kandydatów należy rozważyć kandydaturę również kobiet. Np. jeżeli szukamy kandydatów na dwóch członków zarządu, to żeby wśród kandydatów, którzy się pojawią, musiała być jedna kobieta na dwóch mężczyzn. Są to praktyki stosowane w innych krajach – zaznacza rozmówczyni Jedynki.

Zdaniem ekspertów powinny być stosowane także u nas, tym bardziej, że zaskakujące są wyniki badań na temat oceny predyspozycji i gotowości pań do zajmowania wysokich stanowisk.

- Kobieta, by odpowiedzieć na ogłoszenie o pracę, musi w swoim przekonaniu spełniać 100 proc. wymagań zawartych w danej ofercie. Natomiast mężczyźnie wystarczy tylko 60 proc., co pokazuje, jak bardzo nam kobietom trudno jest sięgać po najwyższe stanowiska i jak też do pewnego stopnia problem tkwi w nas samych – zaznacza Agnieszka Gontarek.

REKLAMA

Wsparcie mentorskie

W tej sytuacji bardzo ważny jest kolejny element - sponsorship, czyli wsparcie mentorskie.

- To jest inicjatywa, w ramach której wspomagamy osoby o dużym potencjale. Zwłaszcza w przypadku kobiet to ma duże znaczenie. Żeby firmy budowały pulę kobiet, talentów i potem, żeby był program wspierania mentorskiego, żeby te kobiety były zachęcane również do tego, żeby na takie stanowiska aplikować – mówi Iwona Georgijew.

Wiele start-upów w Polsce tworzą kobiety

Potem już sobie poradzą. Co warto jednak podkreślić, w Polsce bardzo dużo start-upów jest zakładanych przez kobiety właśnie.

- To potwierdza, że są ambitne, odważne i tak naprawdę my jesteśmy teraz w takim miejscu, że już zaczyna być widoczna innowacyjność kobiet właśnie w start-upach, w zakładaniu własnych firm. Natomiast musi się dokonać jeszcze konwersja, jeżeli chodzi o duże firmy i o zarządy – podkreśla rozmówczyni Jedynki.

REKLAMA

Kobiety promują kobiety

Inny ciekawy wniosek płynący z badania jest taki, że kobiety promują kobiety. jak się okazuje, firmy, w których kobiety zajmują stanowisko dyrektora generalnego, mają prawie dwa razy więcej pań w swoim zarządzie niż firmy kierowane przez mężczyzn.

Najlepsze wyniki na świecie osiągają firmy norweskie, gdzie w zarządach kobiety zajmują aż 42 procent miejsc. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych odsetek pań w zarządach wynosi niewiele ponad 14 procent. Najsłabiej wypadają firmy południowoamerykańskie i azjatyckie, gdzie odsetek ten nie przekracza 8 procent.

Sylwia Zadrożna, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej