Znamy plany PiS ws. ustawy o Sądzie Najwyższym. "Jeśli będzie trzeba, wydłużymy posiedzenie"
Prawo i Sprawiedliwość planuje przeforsować zmiany w Sądzie Najwyższym przed politycznymi wakacjami - dowiedział się portal Polskiego Radia. Jak informują nasze źródła wewnątrz PiS ustawa o SN ma zostać przyjęta przez Sejm i Senat jeszcze w tym tygodniu, a na początku przyszłego trafi na biurko prezydenta.
2017-07-18, 12:16
- Jesteśmy zdeterminowani, aby przeprowadzić ten projekt - tłumaczy portalowi Polskiego Radia jeden z polityków partii rządzącej. Zdaniem naszego rozmówcy nowela ustawy o Sądzie Najwyższym zostanie teraz skierowana do sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. - Najprawdopodobniej zbierze się ona jeszcze dziś i przygotuje sprawozdanie - tłumaczy poseł PiS pragnący zachować anonimowość. I dodaje, że dziś też może zostać przeprowadzone II czytanie projektu. Ma ono odbyć się na posiedzeniu plenarnym.
Nowela ustawy o SN ma zostać przyjęta przez Sejm w środę lub czwartek. - Sytuacja jest dynamiczna, trudno powiedzieć co się wydarzyć. Reforma sądownictwa nie miałaby sensu, gdyby po ustawach o KRS i ustroju sądów powszechny, nie została przyjęta nowela o SN - przekonuje nasz rozmówca. - Jeśli będzie trzeba, to wydłużymy posiedzenie Sejmu - dodaje.
PiS chce, aby zmianami w Sądzie Najwyższym jeszcze w tym tygodniu zajął się Senat. - W piątek mamy zamknąć ten projekt - zdradza nam jeden z senatorów partii rządzącej. I przyznaje, że można było to zrobić jeszcze wcześniej. Politycy Prawa i Sprawiedliwości niewykluczają kolejnych poprawek w ustawie o SN.
- Dokonaliśmy już autopoprawki w projekcie o Sądzie Najwyższym. W ten sposób pokazaliśmy, że jesteśmy otwarci na dyskusję i dalsze kompromisy. Niczego nie można wykluczyć - mówi nam poseł PiS.
REKLAMA
Nasi informatorzy wewnątrz partii rządzącej tłumaczą, że na początku przyszłego tygodnia dokument ma trafić do prezydenta. Czy obawiają się weta Andrzeja Dudy? - Wszystko jest możliwe. Wiemy, że zwłaszcza w przypadku ustawy o KRS pan prezydent miał pewne uwagi. Czy podobne wątpliwości zgłosi do ustawy o SN? Pożyjemy, zobaczymy - tłumaczy polityk PiS.
- Michał Fabisiak, PolskieRadio.pl
REKLAMA