Grzegorz Schetyna
Wicepremier i Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji nie akceptuje protestu stoczniowców pod domem premiera Donalda Tuska.
2009-08-28, 08:15
Posłuchaj
Wicepremier i Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji nie akceptuje protestu stoczniowców pod domem premiera Donalda Tuska. Związkowcy ze Stoczni Gdańsk rozbijając miasteczko namiotowe w Sopocie chcą zwrócić uwagę na dramatyczną sytuację polskich stoczni.
Zdaniem Grzegorza Schetyny, który był gościem Sygnałów Dnia w Programie Polskiego Radia, forma protestu związkowców jest zakłóceniem miru domowego. Wicepremier Grzegorz Schetyna wyraził nadzieję, że stoczniowcy wybrali taką formę protestu pierwszy i ostatni raz. Zdaniem polityka, demonstracja nie ma związku z realnymi problemami zakładów w Gdyni i Szczecinie. W opinii ministra spraw wewnętrznych i administracji, związkowcy zdecydowali się na taką formę protestu powodowani chęcią - jak się wyraził- zrobienia zadymy i problemu. Grzegorz Schetyna wierzy, że polskiemu rządowi uda się znaleźć inwestora dla polskich stoczni. Jednak jak zastrzegł, obecnie nikt nie jest zainteresowany polskimi zakładami.
REKLAMA