Deficytowy PR
"Ustalenie deficytu budżetowego na tak wysokim poziomie to zagrywka propagandowa rządu."
2009-09-07, 09:39
Posłuchaj
Ustalenie deficytu budżetowego na tak wysokim poziomie to kolejna zagrywka propagandowa rządu i podkładka pod dużą prywatyzację - uważają publicyści.
Jacek Rostowski, minister finansów, zapowiedział, że w przyszłym roku deficyt budżetowy sięgnie 52 miliardów złotych. Zdaniem komentatorów to kolejna zagrywka propagandowa rządu, który zapowiedział tak duży deficyt, aby potem chwalić się jego obniżeniem.
Wiktor Świetlik z dziennika „Polska” zauważa, że podobne działania miały miejsce w PRL-u. – Zapowiadając podwyżki, władza mówiła, że będą większe niż w rzeczywistości miałyby być. Po protestach ogłaszano, że będą mniejsze o 50 procent. Ten mechanizm jest stary, a teraz chce go wykorzystać rząd – powiedział w Programie I Polskiego Radia Wiktor Świetlik. Jego zdaniem minister Rostowski zdecydował się na taki krok, gdyż zauważył, że „uspokajanie na siłę” nie jest dobrze odbierane przez elektorat.
REKLAMA
Piotr Śmiłowicz z tygodnika „Newsweek” również przyznaje, że wystąpienie ministra było zagrywką propagandową. – Miała ona na celu uzasadnienie cięć w budżecie, a także przygotowanie do dużej prywatyzacji, której usprawiedliwieniem będzie właśnie ogromny deficyt. Inna korzyść jaka wynika z tego, to zamknięcie ust opozycji, która przez miesiące domagała się zwiększenia deficytu. Teraz nie będzie mogła krytykować rządu, za to, że to zrobił – powiedział Piotr Śmiłowicz.
Posłuchaj całej audycji:
(rk)
REKLAMA