Grzegorz Napieralski
Szef SLD uważa, że rząd ma coś do ukrycia w sprawie prywatyzacji stoczni.
2009-10-13, 08:16
Posłuchaj
Szef SLD uważa, że rząd ma coś do ukrycia w sprawie prywatyzacji stoczni. Grzegorz Napieralski, który był gościem "Sygnałów Dnia", podkreślił, że w tej sprawie wiele spraw jest niewyjaśnionych.
Wczoraj szef Agencji Rozwoju Przemysłu unikał na wczorajszej konferencji prasowej odpowiedzi na kluczowe pytania - mówił Napieralski. Zdaniem lidera SLD, ARP ma na koncie wiele uchybień. Według Napieralskiego, wyjaśnienia wymaga też sprawa tajemniczego handlarza bronią oraz to dlaczego rząd faworyzował inwestora z Kataru. W opinii Napieralskiego, w sprawie jest dużo nieprawidłowości, co - jego zdaniem - potwierdził urzędnik premiera Donalda Tuska, Tomasz Arabski, kierując sprawę do prokuratury.
Według gościa Sygnałów, każdy dzień zwłoki w sprawie stoczni szczecińskiej jest dla niej niekorzystny. Chodzi o kontrakty dla zakładu, ale także o wiele firm kooperujących ze stocznią, takich jak Zakłady Cegielskiego. Upadek stoczni niekorzystnie wpłynie także na te zakłady - mówił Napieralski.
Szef SLD uważa, że Julia Pitera powinna odejść ze stanowiska pełnomocnika rządu do walki z korupcją. Grzegorz Napieralski przekonywał w "Sygnałach Dnia", że jej działania w sprawie prywatyzacji stoczni i afery hazardowej okazały się nieskuteczne.
REKLAMA
Lider Sojuszu podkreślił, że Julia Pitera miała walczyć z korupcją, zwłaszcza w swoim rządzie. Na początku skupiła się jednak na ściganiu polityków poprzedniego rządu za zbyt duże wydatki z karty kredytowej, nie wyciągając ostatecznie z tego dalszych konsekwencji. Napieralski podkreślił, że Pitera nie zareagowała, gdy były już szef klubu PO prowadził rozmowy, w których starał się zmienić ustawę na korzyść lobbystów. Dlatego - zdaniem gościa Sygnałów - dalsze istnienie urzędu pełnomocnika rządu do walki z korupcją pod przewodnictwem Pitery jest marnotrawstwem pieniędzy podatników.
Grzegorz Napieralski podkreślił, że w sprawie prywatyzacji stoczni nie zadziałała także tarcza antykorupcyjna. Jak podkreślił, w tej sprawie nadal jest wiele pytań, spekulacji i domysłów, a tymczasem stocznie nie funkcjonują i nie mają inwestora.
REKLAMA