Internauto można Cię legalnie obrazić w necie !
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu oddalił apelację internauty Arnolda Buzdygana przeciwko Wikimedii Polska -wydawcy Wikipedii - o naruszenie dóbr osobistych.
2009-11-17, 15:57
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu oddalił apelację internauty Arnolda Buzdygana przeciwko Wikimedii Polska -wydawcy Wikipedii - o naruszenie dóbr osobistych.
Sąd uznał, że dobra osobiste Buzdygana nie zostały naruszone, bowiem jako osoba publiczna musi liczyć się z krytyką. Nakazał też powodowi wypłacić pozwanym po 270 zł zwrotu kosztów.
W Wikipedii można przeczytać, że Arnold Buzdygan to "polski przedsiębiorca, znana i kontrowersyjna postać polskiego usenetu", "zajmujący się trollowaniem" - czyli prowadzeniem w kontrowersyjny sposób dyskusji w internecie.
Buzdygan domagał się od Wikimedii i administratorki Agnieszki K. usunięcia na trwałe artykułu na swój temat, który - jego zdaniem - naruszał jego dobra osobiste, oraz zamieszczenie w tym miejscu przeprosin.
Sąd Apelacyjny powołując się na opinię biegłych, uznał, że pozwani nie mieli możliwości technicznych, aby na stałe usunąć artykuł - w mniemaniu powoda - obraźliwy dla niego, bowiem nie są ani autorami tekstu, ani nawet jego dysponentami. "Skoro tak, to nie mogą odpowiadać za treści, które się tam znalazły" - uzasadniał decyzję przewodniczący składu sędziowskiego.
REKLAMA
"Powód jest aktywnym uczestnikiem szeregu dyskusji, na wielu forach internetowych. I w tym sensie jest osobą publiczną" - mówił przewodniczący. Według niego, "powód biorąc udział w debacie publicznej, musi się liczyć z różnymi opiniami na swój temat i niejako godzić się na to - "istota internetu na tym polega" - podkreślił sędzia.
Już po ogłoszeniu wyroku w rozmowie z dziennikarzami Buzdygan nie ukrywał swojego zbulwersowania uzasadnieniem wyroku. "Oczywiście, że powinienem mieć większą odporność na krytykę, ale jest różnica między krytyką, a podszywaniem się pod moja osobę" - mówił Buzdygan. Wyjaśnił, że to tak, jakby on podszywał się pod ważnego polityka w Polsce i na forach internetowych groził zabijaniem ludzi. Następnie w Wikipedii znalazłby się wpis, że ów polityk zamierza zabijać ludzi - stwierdził Arnold Buzdygan i zapowiedział kasację od wyroku
mch, PAP
Polecane
REKLAMA