Antoni Macierewicz
Były szef Kontrwywiadu uważa, że służby specjalne pod nowym kierownictwem są sparaliżowane.
2008-04-17, 07:31
Posłuchaj
Były szef Kontrwywiadu uważa, że służby specjalne pod nowym kierownictwem są sparaliżowane. Antoni Macierewicz powiedział w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że odpowiedzialność za to ponosi premier.
Macierewicz przypomniał, że gabinet Donalda Tuska zrezygnował z funkcji koordynatora do spraw służb specjalnych. Dlatego - jego zdaniem - to szef rządu odpowiada za zły stan tych służb.
Były szef kontrwywiadu powiedział, że szef ABW, który jest oskarżany o nieprawidłowości, nie powinien kierować tymi służbami. Z kolei służby wojskowe - zdaniem Macierewicza - szukają wyłącznie haków na PiS.
Antoni Macierewicz poinformował również, że w polskim wywiadzie działał agent rosyjski. Jak podkreślił, ma tę wiedzę z amerykańskiej książki na temat służb. Zdaniem gościa Sygnałów, milczenie władz na ten temat jest niebezpieczne dla państwa.
REKLAMA
Były szef kontrwywiadu poinformował, że spółka ITI prowadzi tajne rozmowy w sprawie ugody z ministrem obrony narodowej. Pełnomocnik firmy informował, że toczy się proces z powództwa członków ITI przeciwko Skarbowi Państwa, w którym prawnicy dowodzą nieprawdziwości tez z raportu w sprawie likwidacji WSI.
Zdaniem Macierewicza, takie rozmowy świadczą o zmowie przeciwko interesowi państwa kosztem prawdy.
Były szef Kontrwywiadu uważa, że wtorkowy wyrok w innym jego procesie z ITI świadczy o wiarygodności jego raportu z likwidacji WSI. Sąd uznał, że Macierewicz nie musi przepraszać ITI za swoją wypowiedź o związkach ITI i jednego z właścicieli koncernu - Jana Wejcherta z WSI.
Antoni Macierewicz powiedział, że w tym przypadku sukces odniosła prawda. Przypomniał, że to szósty wygrany przez niego proces dotyczący raportu z likwidacji WSI. Zaznaczył też, że o jego wyniku nie napisały "Gazeta Wyborcza" i "Dziennik".
REKLAMA
Według Macierewicza, sąd orzekł, że raport jest wiarygodny i ma ochronę sądową. Gość Sygnałów uważa, że ITI, skarżąc go w tej sprawie, próbowało go zniszczyć.
REKLAMA