Abp Sławoj Leszek Głódź
Nowy metropolita gdański, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, powiedział, że byłoby lepiej, gdyby jego nominacji dokonano w spokojnej, ciepłej atmosferze.
2008-04-18, 07:55
Posłuchaj
Nowy metropolita gdański, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, powiedział, że byłoby lepiej, gdyby jego nominacji dokonano w spokojnej, ciepłej atmosferze. Stało się jednak inaczej i dlatego zdecydowałem się spotkać z dziennikarzami na konferencji prasowej - wyjaśnił arcybiskup w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia.
Metropolita powiedział, że był zaskoczony negatywnymi wypowiedziami Lecha Wałęsy o swojej nominacji. Wyraził jednak nadzieje, że jego dotychczasowe, dobre stosunki z Wałęsą nie zmienią się.
Arcybiskup Głódź nie chciał komentować wypowiedzi księdza Henryka Jankowskiego, który wyraził nadzieję, że nowy metropolita "zrobi porządek" w gdańskim kościele. Oświadczył, że będzie kontynuował pozytywne działania, podjęte przez swego poprzednika, arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego.
Nowy metropolita gdański zapowiedział kontynuację dzieła swego poprzednika, arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego. W Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia arcybiskup Głódź oświadczył, że nie zamierza naprawiać gdańskiego Kościoła.
REKLAMA
Nowo mianowany metropolita gdański zaznaczył, że słowo naprawa zakłada, iż coś do tej pory było źle, tymczasem, jego zdaniem, arcybiskup Gocłowski kierował gdańską metropolią z wielkim dynamizmem i zaangażowaniem. Arcybiskup Głódź podkreślił, że jego poprzednik poświęcił gdańskiej metropolii niemalże całe kapłańskie i biskupie życie. Wyliczając jego zasługi, nowy metropolita wymienił "Aeropag gdański" i wiele społecznych inicjatyw, które świadczyły o wielkim zaangażowaniu arcybiskupa Gocłowskiego.
Odpowiadając na pytanie, czy przywróci prałata Henryka Jankowskiego na probostwo parafii świętej Brygidy, arcybiskup zaznaczył, że na razie nikt się do niego nie zwrócił z taką prośbą. Poza tym jest jeszcze za wcześnie, aby zajmować się sprawami personalnymi.
Arcybiskup Głódź tłumaczył też, że szybkie tempo obejmowania przez niego diecezji nie jest odpowiedzią na kontrowersje wokół jego nominacji. Powiedział, że pragnął objąć posługę w diecezji gdańskiej po święcie jej patrona - świętego Wojciecha.
REKLAMA