Prof. Andrzej Kassenberg

Szef Instytutu na rzecz Ekorozwoju, profesor Andrzej Kassenberg uważa, że w Polsce wciąż brakuje solidarności, niezbędnej do walki ze zmianami klimatycznymi.

2009-10-30, 08:31

Prof. Andrzej Kassenberg

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Szef Instytutu na rzecz Ekorozwoju, profesor Andrzej Kassenberg uważa, że w Polsce wciąż brakuje solidarności, niezbędnej do walki ze zmianami klimatycznymi. Europejskim przywódcom, zebranym na szczycie w Brukseli, nie udało się wczoraj osiągnąć porozumienia w sprawie finansowania walki ze zmianami klimatycznymi. Chodzi o unijną składkę dla najbiedniejszych państw świata, takich jak Chiny, Indie, czy Brazylia, która zachęci je do dalszej redukcji emisji dwutlenku węgla. Nowe kraje Unii - w tym Polska - chcą, by brana była pod uwagę zamożność państw. Natomiast bogate uważają, że powinny przede wszystkim płacić kraje, które emitują najwięcej dwutlenku węgla.

Andrzej Kassenberg podkreślił w radiowych "Sygnałach Dnia", że jeśli nie zaczniemy walczyć ze zmianami klimatycznymi dziś, w przyszłości poniesiemy ogromne koszty. Musimy więc znaleźć granicę, która z jednej strony da szanse na rozwój gospodarki, ale z drugiej strony pokaże solidarność.

Szef Instytutu na rzecz Ekorozwoju podkreślił, że w Polsce można by oszczędzić nawet 40 procent energii, pochodzącej z węgla. Mimo że jest to kluczowa kwestia, zabieramy się do tego bardzo powoli i niechętnie - zauważył Andrzej Kassenberg. Zaapelował, by wziąć pod uwagę wiele racji, a nie tylko chronić wielkie państwowe molochy energetyczne, które dominują w polityce.

W Brukseli Wspólnota ma uzgodnić jednolite stanowisko przed międzynarodową konferencją klimatyczną w Kopenhadze. Tam w grudniu światowi przywódcy mają podpisać globalne porozumienie w sprawie redukcji emisji gazów cieplarnianych. Państwa najbiedniejsze i rozwijające zgodzą się na te plany pod warunkiem, że dostaną finansowe wsparcie.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej