Jeden sędzia i kilkadziesiąt zarzutów korupcyjnych
Ponad 90 zarzutów usłyszał były szef kolegium sędziów PZPN. Jerzy G. przyznał się do winy.
2009-12-03, 16:01
Ponad 90 zarzutów usłyszał były szef kolegium sędziów PZPN. Jerzy G. przyznał się do winy.
Podejrzany o udział w aferze korupcyjnej w polskim futbolu były szef kolegium sędziów PZPN Jerzy G. po złożeniu obszernych wyjaśnień wyjdzie na wolność. Będzie musiał zapłacić 40 tysięcy złotych kaucji.
We srodę został zatrzymany w Warszawie przez CBA, po czym został przewieziony do wrocławskiej prokuratury. Tam był przesłuchiwany.
Jerzy G. przyznał się m.in. do działania w zorganizowanej grupie przestępczej,
której założycielem i szefem był Ryszard F. pseudonim "Fryzjer". Miał mu udzielać informacji w latach 2003/2004 o tym, kto będzie sędzią i obserwatorem meczów piłkarskich. Takich spotkań miało być aż 92! - ujawnił Radiu Wrocław prokurator Jerzy Kasiura.
Jerzy G. ma zarzut wręczania łapówek i pomagania w ich wręczaniu. Sam miał na tym zarabiać pieniądze, ale ile - prokuratura nie ujawnia. Jerzy G. też miał pomagać w awansach arbitrów, wskazywanych "przez Fryzjera".
Śledczy podkreślają, że były szef polskich sędziów przyznał się, że był istotnym źródłem informacji o obsadach meczowych i innych dotyczących funkcjonowania PZPN.
Prokuratorzy przez dłuższy czas sprawdzali, kto był "wtyczką Fryzjera" w Polskim Związku Piłki Nożnej.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Dominik Panek Radio Wrocław
REKLAMA