Było losowanie. Wiadomo, kto będzie łowił dorsze

Wylosowano rybaków, ktorzy w przyszłym roku mogą odławiać bałtyckiego dorsza. Reszta właścicieli kutrów dłuższych niż osiem metrów otrzyma rekompensaty.

2009-12-12, 09:27

Było losowanie. Wiadomo, kto będzie łowił dorsze
. Foto: fot. wikipedia


W Kołobrzegu odbyło się losowanie limitów połowowych dorszy na 2010 rok. Zgłosiło się 311 armatorów, prawo do połowów otrzymało 166. Z losowania było wyłączonych 147 armatorów, którzy łowili dorsza w tym roku.

Losowanie przebiegało bez większych emocji, bo rybacy, którzy w przyszłym roku będą musieli stać w porcie, dostaną satysfakcjonujące ich rekompensaty.

Rozwiązanie, które rząd polski wynegocjował z Komisją Europejską będzie obowiązywać jeszcze tylko w przyszłym roku.

REKLAMA

Podziału przyznanej Polsce przez Komisję Europejską kwoty połowowej dorsza w drodze losowania dokonano po raz drugi. Pierwsze losowanie odbyło się w grudniu ub.r. w Gdyni i dotyczyło połowowego limitu na rok 2009.

Taki sposób podziału kwoty połowowej to skutek przyjętego pod koniec 2008 r. przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) nowego, trzyletniego systemu połowów tej ryby. Polega on na tym, że w latach 2009 - 2011 każda jednostka o długości powyżej 8 m będzie mogła poławiać rybę tylko w jednym roku. Natomiast za pozostałe dwa lata otrzyma odszkodowanie za niełowienie.

Cała polska rybacka flota dorszowa o długości powyżej 8 m (ok. 458 jednostek) ma wrócić na łowiska w 2012 r.

Łodzie o długości do 8 m są wyłączone z losowania. MRiRW przydziela im ogólny limit z całej kwoty połowowej, bez podziału na poszczególne jednostki, z zastrzeżeniem, że pojedyncza łódź nie może w ciągu roku złowić więcej niż 15 ton dorsza. Przyszłoroczna pula dla łodzi poniżej 8 m długości wynosi 1129 ton.

REKLAMA

Przyjęcie trzyletniego limitowanego systemu połowów to skutek przełowienia w 2007 r. przez polskich rybaków stada dorsza na Bałtyku Wschodnim (akwen na wschód od 15. południka, przebiegającego przez miejscowość Trzęsacz w woj. zachodniopomorskim).

W połowie 2007 r. Komisja Europejska zamknęła w związku z tym całkowicie polskie połowy, uznając, iż przyznany limit przekroczono o 100 proc. Na Polskę nałożono karę polegającą na zwrocie przełowionej kwoty z kolejnych limitów. Po negocjacjach z KE kwotę tę ustalono na 8 tys. ton dorsza w ciągu czterech lat: 800 ton w 2008 r. i po 2,4 tys. ton w latach 2009 - 2011.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej