Henryk Zygalski. Matematyk w służbie wywiadu
Złamanie szyfru niemieckiej "Enigmy" uznawane jest za jedno z wydarzeń rozstrzygających wynik II wojny światowej. - Gdyby Polacy tego nie zrobili, aliantom może by to się z czasem udało, ale wcześniej ponosiliby katastrofalne straty – mówi Łukasz Kubacki z Muzeum Historii Polski.
2024-07-15, 05:45
15 lipca 1908 roku urodził się Henryk Zygalski, matematyk i kryptolog, współautor złamania kodu niemieckiej maszyny szyfrującej "Enigma". Wynalazca koncepcji tzw. płacht Zygalskiego, dzięki którym w zespole z Marianem Rejewskim i Jerzym Różyckim złamał ściśle chronioną tajemnicę niemieckiego kodu.
Posłuchaj
Materiały zdobywane przez polski wywiad wojskowy okazywały się bezwartościowe, ponieważ Niemcy już od lat dwudziestych szyfrowali depesze za pomocą maszyn "Enigma". Biuro Szyfrów zwróciło się o pomoc do Wydziału Matematyki Uniwersytetu Poznańskiego. Spośród kilkunastu chętnych wybrano trzech najlepszych studentów: Mariana Rejewskiego, Henryka Zygalskiego i Jerzego Różyckiego. Mieli za zadanie rozwiązać niemiecki szyfr.

Młodzi matematycy szukali klucza, który ułatwiłby stałe odczytywanie szyfrów. Dzięki swojej wiedzy i wytrwałości w końcu grudnia 1932 roku, udało im się rozwiązać szyfr maszyny. Do deszyfrowania niemieckich depesz zaczęli wykorzystywać tzw. "płachty Zygalskiego", pracochłonne w wykonaniu perforowane papierowe arkusze, które dawały pierwszy klucz do codziennego nastawienia maszyny. Później były to urządzenia mechaniczno-elektryczne, które określały klucz szyfrowy na dany dzień. Dzięki temu wprowadzane przez Niemców częste zmiany szyfrów były na bieżąco rozwiązywane.
REKLAMA
Dopiero w 1939 roku, na skutek zaostrzających się stosunków polsko-niemieckich, kierownictwo Biura Szyfrów zdecydowało się ujawnić sojusznikom efekty pracy polskich kryptologów. Wiosną 1939 roku zorganizowano spotkanie polskich, angielskich i francuskich służb wywiadowczych. Oprócz egzemplarza polskiej "Enigmy" otrzymali też matematyczne założenia metod jej obsługi.
Posłuchaj
Henryk Zygalski pozostał po wojnie na emigracji w Wielkiej Brytanii, gdzie uczył matematyki w prowincjonalnej szkole. Pochowany został w Londynie.
Źródło: Polskie Radio
REKLAMA