Korea Północna potwierdziła wystrzelenie rakiety. "To pierwszy krok militarnych działań"
Korea Północna potwierdziła, że wystrzeliła we wtorek rakietę średniego zasięgu, która przeleciała nad japońską wyspą Hokkaido. Według północnokoreańskiej agencji KCNA, projekt był nadzorowany osobiście przez przywódcę kraju Kim Dzong Una.
2017-08-30, 10:40
Jak podała agencja, rakietę typu Hwasong-12 wystrzelono w ramach protestu przeciwko odbywającym się w regionie manewrom z udziałem wojsk Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej.
"Wystrzelenie rakiety balistycznej to pierwszy krok militarnych działań Koreańskiej Armii Ludowej w rejonie Pacyfiku i znaczące preludium do operacji obejmującej Guam" - napisano w depeszy KCNA.
Już wcześniej komunistyczna Północ groziła wystrzeleniem pocisków typu Hwasong-12 w kierunku Guam, gdzie znajdują się bazy amerykańskiej marynarki wojennej. Wyspa Guam położona jest w odległości około trzech tysięcy kilometrów od Korei Północnej. Podczas wtorkowego testu rakieta pokonała odległość 2700 kilometrów.
Rada Bezpieczeństwa ONZ potępiła działania Korei Płn.
W swoim oświadczeniu Rada Bezpieczeństwa nazwała działania władz w Pjongjangu "śmiertelnym zagrożeniem" i wezwała je do rezygnacji z wszelkiej broni atomowej i rozwijających ją programów. Rada zadeklarowała również swoje zaangażowanie w "pokojowe, dyplomatyczne i polityczne rozwiązanie problemu".
REKLAMA
Jak zauważa agencja Reutera, Rada Bezpieczeństwa nie zagroziła Korei Północnej nowymi sankcjami.
Oświadczenie, którego projekt przedstawiły Stany Zjednoczone, został przyjęty przez Radę jednogłośnie.
Japonia i Korea Płd. chcą ostrzejszej rezolucji wobec Pjongjangu
Tymczasem premier Japonii Shinzo Abe i prezydent Korei Płd. Mun Dze In uzgodnili w środę podczas rozmowy telefonicznej, że będą domagać się od ONZ ostrzejszej rezolucji wobec Korei Płn. po dokonanej przez ten kraj ostatniej próbie rakietowej.
Obaj przywódcy zgodzili się, że wystrzelenie przez Pjongjang pocisku średniego zasięgu stanowi "akt przemocy" wobec sąsiedniego kraju. Dlatego nacisk na Koreę Północną powinien zostać podniesiony "do maksymalnego poziomu", aby kraj ten nie miał innego wyboru poza powrotem do stołu rokowań.
REKLAMA
Shinzo Abe i Mun Dze In zadeklarowali też, że będą domagać się aby ONZ uchwaliła ostrzejszą rezolucji wobec Pjongjangu.
mr
REKLAMA