NSZZ "Solidarność": 16 września protest przed siedzibą KE w Warszawie

Decyzja o zorganizowaniu protestu 16 września  jest reakcją na odpowiedź Komisji Europejskiej, w której unijny urzędnicy niższy wiek emerytalny kobiet określają mianem dyskryminacji. Ponadto  zapowiadają naciski na polski rząd dla zmiany tych przepisów. Pierwsza akcja odbędzie się w Warszawie.

2017-08-30, 19:03

NSZZ "Solidarność": 16 września protest przed siedzibą KE w Warszawie
Piotr Duda. Foto: Tomasz Bidermann/Shutterstock.com

Posłuchaj

O pikiecie jaką 16 września organizuje "Solidarność" przed siedzibą Komisji Europejskiej w Warszawie opowiada Marek Lewandowski (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Decyzja o zorganizowaniu pikiety zapadła podczas obrad Komisji Krajowej Związku w Lubinie (woj. dolnośląskie).

Rzecznik związku Marek Lewandowski podkreślił, że protest to sygnał, że "S" nie zgadza się z działaniami KE. - To polskie władze, zgodnie z wolą społeczeństwa, podjęły decyzję ws. wieku emerytalnego, która wejdzie 1 października - mówił Lewandowski.

- Chcemy wysłać jednoznaczny sygnał unijnym urzędnikom, że nie odpuścimy tego tematu i będziemy z tym walczyć - dodał rzecznik "S".

"

Marek Lewandowski To polskie władze, zgodnie z wolą społeczeństwa, podjęły decyzję ws. wieku emerytalnego, która wejdzie 1 października

W podobnym tonie wypowiedział się w Lubinie szef "Solidarności" Piotr Duda. "Przywrócenie wieku emerytalnego to decyzja Polaków, a nie unijnych komisarzy. Ja nie głosowałem na Junckera, czy Timmermansa, tylko na Prawo i Sprawiedliwość i prezydenta Andrzeja Dudę – czytamy słowa szefa związku zacytowane na stronie internetowej "Tygodnika Solidarność".

NSZZ "Solidarność" zwrócił się kilka tygodni temu do KE z pytaniem, czy jej wiceszef Frans Timmermans, kwestionując różny wiek sędziów przechodzących na emeryturę w nowym prawie o sądach, w ogóle kwestionuje zróżnicowanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn w Polsce. W odpowiedzi komisarz ds. równości płci Vera Jourova i komisarz ds. socjalnych Marianne Thyssen skierowały do przewodniczącego "S" list, w którym padło stwierdzenie, że "Komisja Europejska podejmie stosowne działania w celu zapobiegania dyskryminacji ws. różnego wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn".

"

Piotr Duda Przywrócenie wieku emerytalnego to decyzja Polaków, a nie unijnych komisarzy. Ja nie głosowałem na Junckera, czy Timmermansa, tylko na Prawo i Sprawiedliwość i prezydenta Andrzeja Dudę

W odpowiedzi szef "S" podkreślił, że niższy wiek emerytalny kobiet to przywilej, nie dyskryminacja. Jego zdaniem KE próbuje ingerować w suwerenne decyzje polskich obywateli.

Pod koniec lipca KE poinformowała o wszczęciu postępowania wobec Polski o naruszenie unijnych przepisów w następstwie publikacji w Dzienniku Ustaw ustawy o ustroju sądów powszechnych.

REKLAMA

Zastrzeżenia Komisji Europejskiej

Główne zastrzeżenie Komisji dotyczą dyskryminacji ze względu na płeć z powodu wprowadzenia odmiennego wieku przejścia w stan spoczynku dla kobiet (60 lat) i mężczyzn (65 lat) sprawujących urząd sędziowski. Zdaniem Komisji, jest to sprzeczne z art. 157 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej oraz dyrektywą w sprawie równości płci w dziedzinie zatrudnienia.

W sprawie zróżnicowania wieku emerytalnego KE zwróciła się także do minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej. Według niej zróżnicowanie wieku emerytalnego mężczyzn i kobiet nie jest dyskryminacją. Minister poinformowała, że resort przygotowuje odpowiedź na list KE.

W październiku wchodzi w życie reforma emerytalna, zgodnie z którą kobiety uzyskają prawo do emerytury od 60. roku życia, a mężczyźni od 65. Będzie to powrót do stanu sprzed uchwalonej w 2012 r. reformy, przewidującej stopniowe podnoszenie wieku emerytalnego do 67 lat bez względu na płeć.

ksem/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej