Śledczy ustalą autora poprawki o obniżeniu dopłat?
Sejmowa komisja hazardowa przesłuchuje Marka Oleszczuka. Przez wiele lat był on w Ministerstwie Finansów dyrektorem Departamentu Gier Losowych i Zakladów Wzajemnych.
2010-02-26, 06:12
Departament został rozwiązany w kwietniu 2006 roku, za rządów PiS. To słynny "uwikłany" departament z notatki Przemysława Gosiewskiego, który miał być pominięty przy pracach nad nowelizacją ustawy o grach, korzystną dla Totalizatora Sportowego. Kiedy notatka powstała departamentu już jednak nie było, bo zlikwidowała go Zyta Gilowska. Podczas przesłuchania przed komisją była minister finansów wyjaśniła, że powodem był brak zaufania.
Poseł Sławomir Neumann z PO uważa, że Marek Oleszczuk może wyjaśnić komisji wiele spraw, ponieważ brał udział w pracach nad ustawą o grach już w 2003 roku. Uczestniczył też w pracach sejmowej podkomisji, która wprowadziła poprawkę obniżającą opodatkowanie automatów z początkowo zakładanych 200 do 50 euro, z planowaną progresją do 125 euro w 2006 roku.
Także posłanka PiS Beata Kempa liczy na to, że zeznania Marka Oleszczuka pomogą w wyjaśnieniu sprawy poprawki z 2003 roku i przyczyn zmiany stanowiska rządu w kwestii podatku ryczałtowego dla automatów o niskich wygranych.
Nie ma jasności, kto zgłosił poprawkę: czy posłanka Anita Błochowiak czy Zbigniew Chlebowski. Według byłego wiceministra finansów w rządzie Leszka Millera Jacka Uczkiewicza, do ustalenia stawki podatku doszło w wyniku porozumienia SLD i PO. Marek Wagner - były szef kancelarii Leszka Millera - zeznał, że woli uchwalenia podatku w wysokosci 200 euro nie było u nikogo.
pm, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA
REKLAMA