Sebastian Karaś przepłynął Bałtyk: największe emocje były w końcówce, gdy mnie oszukali

Polski pływak Sebastian Karaś kilka dni temu jako pierwszy na świecie pokonał wpław Bałtyk. - Było bardzo ciężko. Spaliłem 27 tysięcy kalorii, miałem rozmoczone i białe dłonie i zarwałem dwie noce - wyliczał pływak, który o swoim sukcesie opowiadał w audycji "Trzecia strona medalu".

2017-09-03, 21:00

Sebastian Karaś przepłynął Bałtyk: największe emocje były w końcówce, gdy mnie oszukali
Sebastian Karaś . Foto: Sebastian Karaś - 100 km wpław przez Bałtyk/facebook/screen

Posłuchaj

Sebastian Karaś w "Trzeciej stronie medalu" (Trójka)
+
Dodaj do playlisty

Dystans z Kołobrzegu do wyspy Bornholm Karaś przepłynął samodzielnie w niespełna 29 godzin. Pływak wystartował z kołobrzeskiej plaży niedaleko latarni morskiej w poniedziałek o godz. 19:09. Na wyspę Bornholm przypłynął we wtorek w nocy ok. 23:30.

Największą trudnością dla pływaka podczas pokonywania przeszło 100-kilometrowej trasy była niska temperatura wody w Bałtyku. - Były duże fale, a temperatura oscylowała pomiędzy 16-18 stopni - wyjaśniał gość Trójki.  




Podczas pokonywania dystansu Karasia asekurował zespół płynący tuż obok w łodzi. Nie miał on jednak żadnego kontaktu z osobami w łodzi, nie mógł też do niej wchodzić. Co ok. 45 minut podawano mu posiłki za pomocą specjalnego kija.

- Po 20 kilometrach poczułem zmęczenie i pierwszy ból, który się nasilał i wtedy trzeba było go przetrzymać - wspominał Karaś i dodawał, że sił dodał mu jeden z posiłków jaki otrzymał od wspierającej go ekipy. - Zapamiętam to do końca życia - stwierdził. 

REKLAMA

Co jadł pływak podczas próby i jak wpłynęła na niego informacja, gdy dowiedział się, że ma do przepłynięcia ostatnie dwa ze stu kilometrów, a w rzeczywistości dystans był kilka razy dłuższy?

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. Z Sebastianem Karasiem rozmawiali Krzysztof Łoniewski i Michał Olszański.

Sebastian Karaś to 26-letni mistrz Polski w pływaniu. W 2015 r. pobił rekord Polski przepływając 41 kilometrów kanału La Manche w 8 godzin i 48 minut. Trzykrotnie przepłynął on 20-kilometrowy dystans z Helu do Gdyni w najlepszym czasie 4 godzin i 14 minut.

W sierpniu 2016 r. Karaś, jako pierwszy na świecie, podjął pierwszą próbę przepłynięcia wpław Bałtyku z Kołobrzegu do wyspy Bornholm. Wówczas po pokonaniu 30 km w 8 godzin przerwał próbę, ze względu na niesprzyjające fale oraz chorobę morską. 

Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.

ah

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej