Francja: Polak zmarł z braku wody przy pracy w winnicy. Pracownicy trafili do "obozu pracy"?

Nie żyje mężczyzna z Grudziądza, który pracował w winnicy Saint-Etienne-des-Oullieres w pobliżu Lyonu. Gdy źle się poczuł, inni pracujący próbowali wezwać pogotowie, jednak właściciel dwukrotnie rozłączył połączenie, powtarzając po polsku "pracować".

2017-09-06, 17:16

Francja: Polak zmarł z braku wody przy pracy w winnicy. Pracownicy trafili do "obozu pracy"?
Winnica. Zdjęcie ilustracyjne.Foto: Glow Images/East News

Polacy pracujący w winnicy zarzucają właścicielom nieludzkie warunki pracy i spowodowanie śmierci mężczyzny. Podkreślają, że nie zapewniano wystarczającej ilości wody do picia, a pracować przyszło im w 40-stopniowym upale. Wody zabrakło dla mężczyzny, który początkowo zasłabł, a później zmarł.

Robotnicy wyjaśniają, że właściciel rzeczywiście mógł nie zdawać sobie sprawy z tego, że jeden z pracowników jest umierający, ale dokładnie wiedział, że bardzo źle się poczuł.

Współwłaściciele bronią się twierdząc, że mężczyzna, który nie wezwał pomocy, jest osobą starszą i nie umie obsługiwać telefonu. – On ma problemy ze słuchem, a do tego pewnie nie rozumiał, co do niego mówiono. Sami jesteśmy wstrząśnięci śmiercią Polaka. Lekarz z pogotowia ratunkowego powiedział nam jednak, że chodziło o osobę, która miała cukrzycę i problemy z sercem - a więc ten człowiek nie powinien w ogóle pracować w słonecznym żarze przy winobraniu. My o tym nie wiedzieliśmy - mówiła reporterowi RMF FM, ktory pierwszy dotarł do informacji o sytuacji w winnicy.

Część pracowników podkreśla, że warunki, także zakwaterowania, przypominają "obóz pracy". Duża grupa podkreśla, jednak, że nie zwracają na to uwagi, a ich celem jest przywiezienie zarobionych pieniędzy do Polski.

pr, RMF FM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej