Śledztwo w sprawie domniemanych nieprawidłowości w Filharmonii Krakowskiej
Prokuratura Rejonowa w Krakowie wszczęła śledztwo w sprawie domniemanych nieprawidłowości w Filharmonii Krakowskiej. Na tym etapie nikomu nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów.
2017-09-11, 22:00
Posłuchaj
Śledczy badają czy Bogdan Tosza, dyrektor filharmonii, działał na szkodę interesu publicznego, przekroczył swoje uprawnienia i czy dopełnił swoich obowiązków. Sprawa dotyczy lat 2012 - 2015. Dyrektor miał zawrzeć umowę zlecenie, wbrew obowiązującym przepisom, ze swoim zastępcą i wypłacić 7 tysięcy złotych honorarium za opracowanie koncepcji artystycznej osobie, która jej nie przygotowała. Badane jest także przyznanie premii dla kadry zarządzającej instytucją.
Prokurator Michał Żurek z Prokuratury Rejonowej w Krakowie przestrzega przed ferowaniem jakichkolwiek wyroków. Podkreśla, że jest to wstępny etap postępowania, na którym prokuratura gromadzi i analizuje dowody. Dalszy kierunek postępowania, jak powiedział Michał Żurek, będzie zależał od oceny dowodów.
Zarząd Województwa Małopolskiego, jako organizator finansowy, nie ma zastrzeżeń do pracy dyrektora - mówi Filip Szatanik z urzędu marszałkowskiego. Podkreślił, że liczne kontrole w filharmonii nie wykazały znacznych uchybień, a te nieprawidłowości, które wykryto, były - jak zaznaczył - poprawiane na bieżąco przez dyrektora. Według przedstawiciela urzędu marszałkowskiego, władze placówki uwzględniają zalecenia kontrolne.
Dyrektor filharmonii Bogdan Tosza pytany o komentarz, nie chciał zabierać głosu w tej sprawie.
IAR/R.Kraków/Magdalena Zbylut/abi
REKLAMA
REKLAMA