Pekao Szczecin Open: deszcz nie przeszkodził. Jerzy Janowicz w kolejnej rundzie
Jerzy Janowicz pewnie pokonał kwalifikanta z Argentyny Guillermo Durana 6:4, 6:1 i awansował do drugiej rundy tenisowego challengera ATP Pekao Szczecin Open (korty ziemne, pula 127 tys. euro).
2017-09-12, 22:27
Posłuchaj
Mecz rozpoczął się o godz. 17, a zakończył po 21. Po pierwszym secie nastąpiła przerwa spowodowana rzęsistym deszczem, który przeszedł nad kortami. Pauza trwała dwie i pół godziny.
Spotkanie rozpoczęło się od przełamania serwisu Argentyńczyka przez Janowicza. Potem do końca partii obaj zawodnicy wygrywali gemy przy własnym podaniu. Skończyli seta tuż przed ulewą.
- W przerwie zjadłem kurczaka. Gdy wróciliśmy, warunki nie były takie jakie lubię. Zrobiło się zimno. Piłki z każdym gemem stawały się coraz cięższe – opowiadał po meczu Janowicz.
REKLAMA
Polak jednak szybko objął prowadzenie 4:0. Zirytowany Argentyńczyk serwując w piątym gemie dwukrotnie wprowadził piłkę lekceważąco sposobem dolnym. Kibice zareagowali gwizdami. Wyraźnie zezłościło to także Polaka.
- Słaby jest. Powiedziałem mu to, gdy się mijaliśmy przy zmianie stron – powiedział Janowicz, który kilka minut później zakończył zwycięsko spotkanie. - Trzeba grać dalej. Interesuje mnie tylko wygranie tego turnieju. Zawsze lubiłem tu grać. Przyjechałem zwyciężyć – zapewnił Polak.
W środę Janowicz o ćwierćfinał zagra z Kennym De Schepperem z Francji. Od przyjazdu do Szczecina Polak trenuje wspólnie z Richardem Gasquetem. Obaj mogą trafić na siebie jedynie w finale. - Pokazałem mu na treningach, że jak dojedziemy do finału, to będzie miał ciężko – śmiał się Janowicz.
W pozostałych meczach pierwszej rundy rozegranych we wtorek z turniejem pożegnało się czterech rozstawionych tenisistów: mistrz Szczecina sprzed roku Włoch Alessandro Giannessi, jego rodak Marco Cecchinato oraz młody Norweg Casper Ruud.
Późnym wieczorem odpadł też kolejny z Polaków - Marcin Gawron, który przegrał z najwyżej rozstawionym Francuzem Richardem Gasquetem 3:6, 0:6.
REKLAMA
man
REKLAMA