Impeachement po włosku

Były prezydent Włoch Francesco Cossiga przedstawił w Senacie, którego jest członkiem, projekt ustawy wprowadzającej w tym kraju procedurę impeachementu. Zauważa się, że gdy sam Cossiga był szefem państwa, wielokrotnie pojawiały się apele o usunięciu go z urzędu.

Osiemdziesięcioletni Cossiga, który świętował niedawno półwiecze działalności politycznej, był prezydentem Republiki Włoskiej od 1985 do 1992 roku. W ostatnim roku kadencji porzucił tradycyjny styl zachowania szefa państwa, który jest neutralnym obserwatorem życia politycznego, i zaczął publicznie wypowiadać swoje sądy o członkach rządu i przywódcach opozycji. Opinie te były bardzo skrajne, wręcz obraźliwe. Jednocześnie wyszło na jaw, że tuż po wojnie, jako działacz demokracji chrześcijańskiej, Cossiga zaangażowany był w organizację nielegalnego zbrojnego ruchu oporu na wypadek zwycięstwa we Włoszech komunistów.

W tej sytuacji lewicowa opozycja zażądała ustąpienia prezydenta; oficjalny wniosek w tej sprawie złożono w grudniu 1991 roku. Został on jednak odrzucony przez parlament, ponieważ konstytucja włoska nie przewiduje innej przyczyny odsunięcia od władzy głowy państwa, jak w następstwie zdrady stanu.

Cossiga, znany z oryginalnych, prowokacyjnych inicjatyw i korzystając z faktu, że jako były prezydent zasiada w parlamencie, zaproponował teraz wprowadzenie procedury impeachementu na wzór Stanów Zjednoczonych.

REKLAMA