Jerzy Szmajdziński

Posłuchaj

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Politycy klubu Lewicy są skłonni poprzeć ustawę odbierającą świadczenia emerytalne pracownikom PRL-owskiego aparatu bezpieczeństwa, którym udowodniono prześladowanie obywateli. Jerzy Szmajdziński, który był gościem "Sygnałów Dnia" zastrzegł jednak, że jego partia nigdy nie zgodzi się na stosowanie odpowiedzialności zbiorowej wobec byłych pracowników Służby Bezpieczeństwa.

Polityk SLD powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że klub parlamentarny Lewicy zajmie stanowisko w sprawie "esbeckich emerytur" dopiero, gdy zapozna się z projektem ustawy. Podkreślił, że na razie zna pomysł Platformy Obywatelskiej z doniesień medialnych, a to za mało by stwierdzić, czy propozycje PO są konstytucyjne. Wicemarszałek Sejmu zaznaczył, że on i jego koledzy nie mają wątpliwości, czy esbekom, którym udowodniono prześladowanie działaczy opozycji, państwo powinno odebrać przywileje. Dodał, że każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie i karać tylko skazanych prawomoocnymi wyrokami sądowymi lub wyrzuconych z pracy w aparacie bezpieczeństwa za przekroczenie uprawnień.

Politycy Lewicy będą też zdecydowanie bronić pomysłu referendum w sprawie sprawie instalacji w Polsce elementów tarczy antyrakietowej. Jerzy Szmajdziński uważa, że referendum byłoby doskonałą okazją do przedstawienia społeczeństwu wszystkich plusów i minusów budowy w Polsce amerykańskiej tarczy. Polityk SLD przypomniał słowa niektórych polityków, którzy porównują decyzję w sprawie tarczy z wejściem Polski do NATO i Unii Europejskiej. Podkreślił, że chociaż nie zgadza się z tymi porównaniami, to na przykład w przypadku członkowstwa Polski w Unii Europejskiej, obywatele musieli zabrać głos w referendum.