Sytuacja po ulewach. Ponad 550 interwencji straży pożarnej

W ciągu ostatniej doby opady deszczu przechodziły przez obszar całego kraju, ale najbardziej intensywnie padało na południu. Do usuwania skutków podtopień i wichur straż pożarna wyjeżdżała ponad 550 razy.

2017-09-22, 10:46

Sytuacja po ulewach. Ponad 550 interwencji straży pożarnej
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Posłuchaj

Paweł Frątczak o interwencjach straży pożarnej w związku ze skutkami podtopień i wichur (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak, najczęściej interweniowali strażacy z Małopolski i Śląska, ale także z Warmii i Mazur.

Śląskie: przekroczone stany alarmowe na rzekach

Po ostatnich ulewach poziom wód w rzekach w woj. śląskim osiągnął bardzo wysoki poziom - w siedmiu miejscach przekroczone są stany alarmowe, ostrzegawcze - w 18. Najgorzej jest na południu regionu m.in. w pow. żywieckim woda podmyła drogę odcinając 20 domów.

W kilku samorządach od czwartkowego popołudnia i wieczora obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. Chodzi o miasto Bielsko-Biała, Czechowice-Dziedzice, gminę Łękawica, a także powiaty: bielski, bieruńsko-lędziński, cieszyński, pszczyński i żywiecki.

Jak podało w piątek rano Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, minionej doby strażacy interweniowali w regionie 143 razy. Większość zgłoszeń związana była z wypompowywaniem wody. Najwięcej interwencji odnotowano w Żywcu (42), Bielsku (37) i Cieszynie (17).

REKLAMA

Źródło: TVP Info

W Żabnicy (pow. żywiecki) podmyta została droga gminna na długości ok. 30-40 m. Jezdnia zapadła się tam na całej szerokości, odcinając dojazd do 20 domów z 80 osobami. Jak podały wojewódzkie służby kryzysowe, na miejscu są dwa zastępy państwowej i ochotniczej straży pożarnej.

Z danych WCZK wynika, że w piątek rano poziom wód w rzekach na terenie woj. śląskiego w siedmiu miejscach przekroczył stany alarmowe. Najgorzej sytuacja wygląda w Goczałkowicach, gdzie na Wiśle stan alarmowy przekroczony został o 62 cm. Stany alarmowe przekroczone zostały też na Wiśle w Skoczowie oraz rzekach: Brynica w pow. tarnogórskim, Koszarawa w pow. żywieckim, Pszczynka w pow. pszczyńskim, Biała w mieście Bielsko-Biała, Iłownica w pow. bielskim.

Stany ostrzegawcze przekroczono w 18 miejscach w powiatach: bielskim, bieruńsko-lędzińskim, będzińskim, cieszyńskim, pszczyńskim, raciborskim, żywieckim oraz w mieście Bielsko-Biała.

REKLAMA

Prognozy na najbliższe godziny

W większości z tych miejsc - wynika z podanych informacji - poziom wód ma się zmniejszać lub utrzymywać na tym samym poziomie.

Trend wznoszący dotyczy jedynie Odry w pow. raciborskim (przekroczone już stany ostrzegawcze) i Brynicy w stacji Brynica w pow. tarnogórskim (tam stan alarmowy przekroczony jest już o 6 cm).

Synoptycy nadal przewidują w woj. śląskim opady deszczu, choć już nie tak intensywne jak wcześniej.

Małopolskie: sytuacja powoli wraca do normy

Na terenie województwa małopolskiego do godziny 6 rano w piątek w związku z opadami deszczu straż pożarna interweniowała ponad 220 razy. Stan alarmowy jest przekroczony na dziewięciu wodowskazach. Zdaniem strażaków, w związku z ustaniem opadów sytuacja powinna ulegać poprawie.

REKLAMA

Jak poinformował Polską Agencję Prasową oficer dyżurny komendy wojewódzkiej PSP w Krakowie, najwięcej interwencji odnotowano w powiatach: wadowickim, krakowskim i limanowskim. Strażacy zajmowali się głównie wypompowywaniem wody z zalanych piwnic i posesji, udrażnianiem mostków i przepustów. Było też kilka interwencji związanych z umacnianiem wałów.

W piątek rano opady deszczu ustały w Małopolsce. Stany alarmowe przekroczone są na wodowskazach w dziewięciu miejscach, a ostrzegawcze - w 17.

Paweł Frątczak w rozmowie z IAR podkreślił, że nigdzie nie ma obecnie zagrożenia powodziowego. Wciąż jednak obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne IMGW - do godziny 12.00 dla województwa śląskiego, a do 20.00 - dla województwa małopolskiego.

pg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej