Nico Rosberg na pit-stopie w Polsce. Robert Kubica otrzyma wsparcie rodaków?
Niko Rosberg, który od kilkunastu dni współpracuje z Robertem Kubicą, mocno wspiera i zabiega o poparcie dla polskiego kierowcy w jego powrocie na tory Formuły 1. Jaki był cel jego wizyty w Warszawie?
2017-09-28, 16:13
Aktualny mistrz świata Formuły 1, który w ubiegłym sezonie zakończył karierę współprace z Robertem Kubicą rozpoczął w połowie września.
Powiązany Artykuł

Formuła 1: Robert Kubica za drogi dla Williamsa? Polskie koncerny "doleją do baku" naszemu kierowcy
Rosberg od razu podkreślał, że chce pomóc Robertowi Kubicy w powrocie do F1 już w 2018 roku.
- Robert i Lewis (Hamilton - przyp. red.) są najszybszymi kierowcami jakich znam. Jestem podekscytowany, że mogę połączyć siły z Robertem w jego podróży do powrotu do Formuły 1 - powiedział Nico Rosberg.
Rosberg bardzo szybko zabrał się do pracy. Kilka dni po jego pojawieniu się w teamie Kubicy, zespół Williamsa poinformował, że Polak jest jednym z kandydatów do zajęcia fotela kierowcy w zespole w przyszłym sezonie Formuły 1. Na wąskiej liście oprócz Roberta Kubicy znaleźli się też Brazylijczyk Felipe Massa i Brytyjczyk Paul di Resta.
REKLAMA
Rosberg szuka popracia dla Kubicy w różnych miejscach, w środę odwiedził Polskę i spotkał się z ministrem Witoldem Bańką.
Na razie oficjalnie nie wiadomo czego dotyczyły rozmowy w ministerstwie, ale jak stwierdził Rosberg w rozmowie z portalem m.sport.se.pl pobyt w Warszawie jest jednym z jego obowiązków jako menedżera Kubicy. - To ważne, by Robert miał wsparcie ze swojego kraju. Spotykam się oczywiście z przedstawicielami różnych teamów, szukając optymalnego rozwiązania. Mam wiele roboty, to nie jest zwykła praca za biurkiem - powiedział mistrz F1.
O przyczyny wizyty w Polsce Rosberg był tez pytany przez dziennikarzy Eleven Sports. - Jestem tu, gdyż dużą rolę może odebrać wsparcie całego kraju dla Roberta. Chciałem dopilnować, że będzie je miał i podkreślić, że jest to niesamowita historia dla Polski. Jeżeli Robert wróci i będzie się dobrze spisywał, to będzie to wielka historia i niesamowita motywacja dla ludzi. Dajcie mu maksymalne wsparcie, jeżeli zespół F1 zobaczy je, to na pewno pomoże -powiedział mistrz.
REKLAMA
Wiadomo, że Williams - zanim zatrudni Kubicę w swoim zespole - chce przeprowadzić z nim testy. Wyniki sprawdzianu mają dać zespołowi odpowiedź na pytanie, czy krakowianin jest już na tyle sprawny, że może wrócić do rywalizacji w F1. Pojawił się jednak problem i pytanie - kto ma sfinansować te testy.
Pierwotnie testy Polaka miały się odbyć tuż po Grand Prix Singapuru na torze Suzuka. Pierwszym, który miał testować auto Williamsa z 2014 miał być młody kierowca zespołu Lance Stroll, potem z samochodu miał skorzystać Kubica. Okazało się jednak, że bliscy, którzy finansują testy Strolla, chcą finansować swojego podopiecznego, a nie Kubicę. Polak ma dostać szansę na sprawdzenie się gdzieś w Europie pod koniec sezonu, a wesprzeć go mogłyby polskie koncerny paliwowe o czym od kilku dni słychać w mediach. W tym kontekście wizyta Nico Rosberga wydaje się mieć "ręce i nogi".
ah, PolskieRadio.pl
REKLAMA
REKLAMA