Rio 2016: szef komitetu organizacyjnego igrzysk zawieszony przez MKOl
Szef komitetu organizacyjnego igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro 2016 Carlos Arthur Nuzman został w piątek zawieszony w prawach członka honorowego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Dzień wcześniej aresztowano go w związku z podejrzeniem o korupcję.
2017-10-06, 19:17
MKOl zawiesił w prawach także narodowy komitet olimpijski Brazylii i zamroził ponadto wszystkie środki finansowe organizacji. Sportowcy Brazylii, mimo zaistniałej sytuacji, będą mogli startować w przyszłorocznych zimowych igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu.
Aresztowanemu, prawnikowi z wykształcenia i byłemu szefowi Brazylijskiego Komitetu Olimpijskiego zarzuca się korupcję przy staraniach o prawo goszczenia igrzysk olimpijskich w 2016 roku. W grę miała wchodzić suma 2 mln dolarów amerykańskich.
Gazeta "O Globo" podała na swojej stronie internetowej, że do aresztu trafił w czwartkowy poranek również Leonardo Gryner, dyrektor operacyjny Rio 2016 i "prawa ręka" Nuzmana.
REKLAMA
To kolejna odsłona prowadzonej od dłuższego czasu akcji "Unfair Play". Brazylijska prokuratura współpracuje w tej sprawie ze swoimi odpowiednikami na karaibskiej wyspie Antigua i Barbuda, we Francji, Wielkiej Brytanii, USA i Szwajcarii.
W Szwajcarii Nuzman miał - jak informują brazylijskie media - w jednym ze szwajcarskich sejfów zmagazynować 16 kg złota.
Z ustaleń prokuratury wynika, że wręczano łapówki w zamian za udzielenie poparcia Rio w głosowaniu na gospodarza igrzysk. Nuzman miał pośredniczyć w negocjacjach między przedsiębiorcami i politykami a członkami Komitetu Wykonawczego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego - organu dokonującego wyboru organizatora imprezy.
Zdaniem przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, po przeszukaniu we wrześniu mieszkania Nuzmana oraz siedziby COB doszło do prób zatarcia śladów. Dlatego zdecydowano o tymczasowym pozbawieniu wolności tych działaczy.
REKLAMA
Wydano także nakaz aresztowania biznesmena Arthura Cesara de Menezesa Soaresa, zwanego "królem Arthurem", który miał być - wraz ze wspólniczką Eliane Cavalcante - uwikłany w proceder prania pieniędzy i dopuścić się niegospodarności przy kontraktach związanych z igrzyskami. Soares zbiegł jednak z Brazylii.
- Mamy do czynienia z bardzo wyrafinowanym międzynarodowym procederem, opartym w całości na relacjach kompletnie przesiąkniętych korupcją - ocenili śledczy.
Zamieszany w sprawę miał być również gubernator stanu Rio de Janeiro Sergio Cabral, który miał wręczyć łapówkę w wysokości dwóch milionów dolarów Senegalczykowi Lamine Diackowi - byłemu szefowi Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) i honorowemu członkowi MKOl.
Diack jest też objęty innym śledztwem w związku z korupcją i manipulacjami wynikami testów antydopingowych rosyjskich sportowców. Ta afera doprowadziła m.in. do wykluczenia reprezentantów Rosji z igrzysk w niektórych dyscyplinach. Sam Diack stracił status honorowego członka MKOl.
REKLAMA
ps
REKLAMA