"To FSB odpowiada za zamachy w Moskwie"
"To FSB jest odpowiedzialne za zamachy w moskiewskim metrze" - takie oświadczenie miał złożyć Doku Umarow, lider separatystów czeczeńskich. Nagranie audio mężczyzny, który przedstawia się jako Umarow publikuje telewizja "Pierwyj Kawkazskij".
2010-03-31, 11:32
Doku Umarow to weteran I i II wojny czeczeńskiej, przywódca samozwańczego Emiratu Kaukaskiego. Rosyjskie media przypisują m.in. jemu odpowiedzialność za poniedziałkowe zamachy w rosyjskim metrze.
Na nagraniu audio podający się za Umarowa mężczyzna zdecydowanie zaprzecza, by miał jakikolwiek związek z wybuchami w Moskwie. "Żaden Czeczen nie byłby do czegoś takiego zdolny" słyszymy w materiale. Mężczyzna, który podaje się za Umarowa winą za zamachy obarcza Federalną Służbę Bezpieczeństwa. W dalszej części nagrania zwraca się bezpośrednio do premiera Władimira Putina, którego osobiście wini za sytuację w Czeczenii.
"Pierwyj Kawkazskij" to kanał uruchomiony przez gruzińską telewizję publiczną nie tylko dla Gruzinów, ale także mieszkańców Osetii, Abchazji i Północnego Kaukazu.
Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa po zamachach
Moskiewska milicja potroiła dzisiaj liczbę funkcjonariuszy pilnujących porządku w metrze. Władze chcą w ten sposób zapobiec kolejnym atakom terrorystycznym.
W metrze dyżuruje około 200 funkcjonariuszy z psami przeszkolonymi do wykrywania materiałów wybuchowych. Wyrywkowo przy pomocy ręcznych wykrywaczy metali milicjanci poszukują wśród pasażerów ewentualnych bomb.
W stolicy Rosji funkcjonariusze rozpoczęli kontrole miejsc, uczęszczanych przez mieszkańców Kaukazu. Moskiewska milicja otrzymała aż 115 informacji o podejrzanych przedmiotach.
Jednocześnie jeden z portali internetowych publikujących oświadczenia separatystów daje do zrozumienia, że dzisiejsze dwa zamachy bombowe w Dagestanie zorganizowali miejscowi mudżahedini. W wybuchach zginęło 12 osób, a 23 zostały ranne. Większość ofiar to milicjanci.
ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Pierwyj Kawkazskij
REKLAMA