Adrian Tekliński z nożem na gardle. Walka o byt zamiast przygotowań do mistrzostw Europy
18 października rozpoczną się mistrzostwa Europy w kolarstwie torowym. O medale powalczy Adrian Tekliński, który w ostatnich dniach wywołał dużo dyskusji w środowisku kolarskim, mówiąc o swojej sytuacji materialnej.
2017-10-16, 08:46
Posłuchaj
Adrian Tekliński jedzie do Berlina jako mistrz świata w scratchu, czyli wyścigu na 15 kilometrów. Przygotowania do imprezy nie należały niestety do spokojnych. Na łamach jednego z dzienników opowiedział o trudnej sytuacji finansowej w jakiej się znajduje, a która może zmusić go do zakończenia sportowej kariery.
Do tego tematu reprezentant Polski wraca także w rozmowie z Andrzejem Grabowskim. Tekliński starał się o angaż w zespole CCC Sprandi Polkowice, jednak bez powodzenia - wciąż nie ma kontraktu na 2018 rok i jedynym źródłem dochodu pozostanie stypendium z ministerstwa sportu.
- Mamy bardzo ciekawe i fajne projekty wspierające młodzież, ale ta piramida gdzieś tam na górze moim zdaniem kuleje. Nasza dyscyplina jest uzależniona od wyniku, który można osiągnąć raz albo dwa razy do roku. Mistrzostwa Europy i świata dają nam prawo do programu stypendialnego, więc co roku jest nóż na gardle, to być albo nie być. Można wykorzystać potencjał zawodników w elicie, ale to, że muszą oni borykać się z problemami życia codziennego i walki o byt, nie pomaga w rywalizowaniu z tymi, którzy mają pewne sprawy zabezpieczone i skupiają się tylko na swojej robocie - powiedział.
Mistrzostwa Europy w Kolarstwie Torowym w Berlinie rozpoczynają się w środę i potrwają do niedzieli. W imprezie bierze udział także Wojciech Pszczolarski, który również ma szanse na medal.
REKLAMA
Jakie rozwiązania problemów widzi Adrian Tekliński i jak systemy finansowania funkcjonują w innych krajach? Zapraszamy do posłuchania całej rozmowy.
ps
REKLAMA