Turcja: 18 osób zostało rannych w zamachu w Turcji
Osiemnaście osób zostało rannych w zamachu bombowym w mieście Mersin na południu Turcji. Do ataku, którego celem był radiowóz policyjny, doszło po południu w centrum miasta. Według tureckiej gazety "Daily Sabah", stoi za nim Partia Pracujących Kurdystnau (PKK).
2017-10-17, 19:38
Posłuchaj
W wyniku eksplozji rannych zostało siedemnastu policjantów i cywil. Do tej pory żadna organizacja nie przyznała się do zamachu, ale - jak informują tureckie media - radiowozy i patrole policyjne w Turcji są częstym celem ataków kurdyjskich separatystów. "Daily Sabah" pisze, że bojówkarze z Partii Pracujących Kurdystanu są znani z przeprowadzania zdalnie kontrolowanych ataków bombowych, zwłaszcza na drogach i w samochodach.
Organizacja uznawana jest za terrorystyczną przez Turcję, Stany Zjednoczone i Unię Europejską. Od 2015 roku, kiedy wznowiła swoje działania zbrojne przeciwko tureckim siłom bezpieczeństwa, w przeprowadzanych przez nią atakach zginęło 1200 osób, w tym cywile. W tym samym czasie zginęło lub zostało pojmanych około 10 tysięcy bojowników PKK.
dcz
REKLAMA
REKLAMA