PGNiG Superliga mężczyzn: Vive ograło Wisłę w "świętej wojnie" polskiego szczypiorniaka

Pojedynki Vive z Wisłą to w polskiej lidze piłki ręcznej prawdziwe Gran Derbi. Vive wygrało z płockim rywalem już dziesiąty raz z rzędu, a ósmy w rozgrywkach ligowych. Ostatni raz "Nafciarze" wygrali ligową "świętą wojnę" 16 marca 2016 roku.

To nie był jednostronny mecz, jak ostatnio w spotkaniach dwóch najlepszych drużyn w kraju. Vive na początku kontrolowało grę, głownie dzięki dobrej grze prawego rozegrania, czyli Krzysztofa Lijewskiego i syna trenera, Alexa Dujszebajewa.

Wisła ambitnie goniła. Do przerwy przegrywała dwoma golami. Znakomity mecz rozgrywał rumuński prawoskrzydłowy gospodarzy - Valentin Ghionea, który spotkanie zakończył z 11. trafieniami. Na siedem minut przed końcem Orlen Wisła wyszła na dwubramkowe prowadzenie.

REKLAMA

Zdecydowało doświadczenie gości. Drugi bieg włączył Karol Bielecki, Ghionea pomylił się z linii 7. metrów z rzutu karnego i Vive dowiozło wygraną.

To było ostatnie spotkanie przed przerwą na reprezentację. Rozgrywki PGNiG Superliga zostaną wznowione 5 listopada.

Orlen Wisła – PGE Vive Kielce 30:31(15:17)

Orlen Wisła: Marcin Wichary, Adam Morawski – Michał Daszek, Gilberto Duarte 1, Przemysław Krajewski 1, Nemanja Obradović 4, Valentin Ghionea 11, Tomasz Gębala 3, Sime Ivić 3, Maciej Gębala 2, Igor Żabić 3, Jose de Toledo 2

PGE VIVE: Sławomir Szmal – Michał Jurecki 3, Alex Dujsszebajew 5, Mateusz Kuc, Julien Aguinagalde 2, Karol Bielecki 7, Mateusz Jachlewski 1, Manuel Strlek 3, Blaż Janc 1, Krzysztof Lijewski 5, Mariusz Jurkiewicz 2, Uros Zorman 1, Marko Mamić, Darko Dukić 1

kbc

REKLAMA