Czechy: partia Babisza do końca próbuje przekonywać nieprzekonanych
Wielu Czechów nadal nie wie, na kogo zagłosować w piątkowo-sobotnich wyborach parlamentarnych. Partia ANO miliardera Andreja Babisza w ostatnim dniu kampanii próbuje przekonywać do siebie niezdecydowanych. Według sondaży ANO zwycięży, ale jej przewaga nad pozostałymi ugrupowaniami zmalała w ostatnich tygodniach.
2017-10-19, 14:57
Posłuchaj
Wielu Czechów nie zdecydowało jeszcze, na kogo oddać głos. - Jeszcze nie wiem na kogo będę głosować, muszę jeszcze pomyśleć - przyznała mieszkanka Liberca, na północy Czech, która zainteresowała się spotkaniem wyborczym partii ANO. - Wydaje się, że ANO ma dobry program, ale musimy jeszcze poczytać - powiedziała inna kobieta, trzymając w ręku książkę Andreja Babisza, w której przedstawił on swoją wizję kraju w 2035 roku.
W Libercu o głosy z ramienia partii ANO walczy Jiri Blaha, właściciel piekarni, który postanowił zaangażować się w politykę. - Musimy wprowadzić porządek i udzielić pomocy wszystkim tym, którzy ciężko pracują, by wiedzieli, że władza jest w ich rękach, w tym kierunku będziemy pracować - powiedział Polskiemu Radiu Blaha.
Jeszcze kilka tygodni temu ANO cieszyło się poparciem około 30 procent Czechów, dziś to około 25 procent. Na spadek notowań wpłynęły kontrowersje związane z interesami i przeszłością Andreja Babisza. Na ostatniej prostej kampanii nie próżnują także inne partie, które także dziś zorganizowały spotkania z wyborcami.
dcz
REKLAMA
REKLAMA